Skąd wzięły się koty z krótkimi łapkami? Budzą wiele kontrowersji
Krótkonogie koty, nazywane munchkinami, budzą wśród wielbicieli zwierząt ogromne kontrowersje. Wielu specjalistów z zakresu genetyki oraz weterynarii uważa, że ta cecha nie powinna być utrwalana. Pomimo tego, na świecie nie brakuje hodowli specjalizujących się w rozmnażaniu munchkinów. Skąd wzięły się krótkonogie koty? Co warto wiedzieć o kociej wersji jamnika? Czy kupowanie tych zwierząt rzeczywiście jest bardzo nieetyczne, czy to tylko niczym nieuzasadniona plotka?
Koty z krótkimi łapami budzą ogromne kontrowersje
Munchkiny to krótkonogie koty , które budzą ogromne kontrowersje na całym świecie. Pomimo tego, że od lat istnieją hodowle specjalizujące się w rozmnażaniu tego typu mruczków, w wielu miejscach na świecie koty z krótkimi łapami nie są uznawane za rasę. Co więcej, liczni eksperci uważają, że utrwalanie tej nietypowej cechy powinno zostać zakazane.
Prawdopodobnie pierwsze próby stworzenia rasy kotów z krótkimi nogami miały miejsce stosunkowo niedawno, w latach 80. XX w. Wiadomo, że mutacja genetyczna powodująca skracanie kończyn raz na jakiś czas pojawia się w populacji kotów domowych. Jednak to praca hodowlana mająca na celu jej utrwalenie sprawiła, że munchkiny stały się popularnymi pupilami domowymi w niektórych miejscach na świecie, głównie w Stanach Zjednoczonych. Ich nazwa wzięła się stąd, że mruczki o nietypowych proporcjach do złudzenia przypominały stworki z powieści pt. “Czarnoksiężnik z krainy Oz” . Dlatego z łatwością do krótkonogich kotów przylgnęło określenie “munchkin”.
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego munchkiny budzą tak ogromne kontrowersje? Czy anomalie anatomiczne w obrębie kończyn uniemożliwiają im komfortowe życie? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Można powiedzieć: to zależy.
Munchkiny często borykają się z nietypowymi dla innych kotów problemami
Krótkonogie koty są w stanie swobodnie się poruszać i robić wszystkie czynności, które sprawiają kotom przyjemność. Co więcej, wiele osobników przeżywa długie lata w dobrym zdrowiu. Nie da się ukryć jednak, że munchkiny nie są w stanie skakać tak wysoko jak domowe mruczki posiadające kończyny o standardowej długości. Nie to jest jednak głównym problemem domowych pupili, przypominających przybyszów z krainy Oz. Specjaliści z zakresu weterynarii niejednokrotnie wykazali, że krótkonogie koty są znacznie bardziej narażone na następujące dolegliwości, w porównaniu do osobników nieposiadających mutacji, odpowiadającej za skrócenie kończyn:
- Lejkowata klatka piersiowa: to defekt często obserwowany już u bardzo młodych kociąt, który prowadzi do problemów związanych z oddychaniem oraz układem krążenia.
- Lordoza: wiele kotów posiadających skrócone kończyny boryka się z nieprawidłowym wygięciem kręgosłupa w okolicach łopatek, co wraz z rozwojem wady może wiązać się z problemami z poruszaniem się oraz silnymi bólami kręgosłupa.
O tym dramacie krótkonogich kotów wie niewielu
Mutacja powodująca skrócenie kończyn u kotów jest semiletalna. Oznacza to, że embriony homozygotyczne, czyli około 25% potencjalnych młodych z miotu, zamiera w macicy i obumiera. Zdarza się to za każdym razem, gdy kojarzy się ze sobą dwa munchkiny. To jeden z głównych powodów, przez które wielu specjalistów uważa, że hodowle kotów krótkonogich nie powinny istnieć.
Z etycznego punktu widzenia, nie powinno się utrwalać cech, które negatywnie wpływają na dobrostan zwierząt lub powodują zwiększoną śmiertelność w populacji . Gen odpowiadający za skrócenie kończyn u kotów właśnie tymi cechami się charakteryzuje. Warto być świadomym tego, iż zdarza się, że praca hodowlana, której efektem jest powstawanie słodkich i nietypowych pupili domowych, bywa jednocześnie źródłem ogromnego cierpienia wielu stworzeń.
Źródło: trzykoty.com, g.pl