Rybak wyciąga z wody sieć i nie wierzy własnym oczom! Jego zdobycz jest wyjątkowa, jednak to nie ryba
Doświadczony rybak podczas jednego z połowów natknął się na zwierzę, którego jeszcze nigdy nie złowił. Co więcej, był to przedstawiciel gatunku, który nie powinien był się pojawić na otwartych wodach. Gdyby nie reakcja mężczyzny, stworzenie z całą pewnością utonęłoby.
Miał nadzieję na udany połów ryb
Brett od wielu lat zajmuje się rybołówstwem. Mężczyzna ten spędził tysiące godzin na łodzi w poszukiwaniu interesujących go zwierząt wodnych. Myślał, że nic nie jest w stanie go już zaskoczyć na otwartych wodach morskich.
Dlatego kiedy dostrzegł w oddali intensywnie poruszający się kształt na powierzchni wody, natychmiast udał się w tamtym kierunku. Liczył na to, że są tam ryby, które zagwarantują mu udany dzień roboczy. Jednak im bliżej był celu, tym bardziej myślał, że mylą go oczy. W pewnym momencie nie był w stanie uwierzyć w to co widzi.
W wodzie zobaczył coś niezwykłego, to z pewnością nie była ryba
Kiedy łódź rybaka zbliżyła się do upatrzonego przez niego celu, mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że jest świadkiem sytuacji, której za żadne skarby świata nie byłby w stanie przewidzieć.
Zaledwie kilka metrów od burty łodzi, w głębokich wodach z dala od brzegu pływał kot . Widać było, że zwierzę jest już bardzo zmęczone i z całą pewnością nie dałoby rady samodzielnie dostać się na brzeg.
Brett nie zastanawiał się długo. Chwycił za podbierak rybacki i wyciągnął nim czworonoga z wody. Jednak okazało się, że to nie koniec niespodzianek.
Rybak uratował tonące zwierzę
Im dłużej załoga statku przyglądała się niespodziewanemu gościowi, tym więcej miała wątpliwości. Okazało się, że kot nie wyglądał jak typowy domowy pupil. Szybko stało się jasne, skąd wzięły się te wątpliwości. To nie było udomowione zwierzę. Na statku pojawił się wyciągnięty z wody ryś .
Brett zabezpieczył zwierzę, ale nawet nie próbował go dotykać. Zdawał sobie sprawę z tego, że może to skończyć się niepotrzebnym konfliktem. Po zakończeniu pracy i zacumowaniu statku cała załoga udała się z uratowanym rysiem do okolicznego lasu. Tam zwierzak odzyskał wolność.
Źródło: wamiz.de