Swiatzwierzat.pl Psy Przerażające sceny na targowisku w Kaliszu, prawie jak w Chinach. Upchnięto je w workach po ziemniakach
Znęcanie się nad zwierzętami, źródło: facebook.com @Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals

Przerażające sceny na targowisku w Kaliszu, prawie jak w Chinach. Upchnięto je w workach po ziemniakach

23 września 2023
Autor tekstu: Joanna Kowalska

Przy ulicy 3 Maja w Kaliszu funkcjonuje rynek, na którym wciąż można kupić żywe zwierzęta. Po uratowaniu dwóch suczek, aktywiści w asyście policji ponownie skontrolowali targowisko. Tym razem ofiarami bestialskiego traktowania padły szczenięta i kury. Psy stłoczone były w maleńkiej klatce, bez dostępu do wody czy świeżego powietrza, natomiast ptaki upchnięto do worków po ziemniakach. Skandaliczne słowa, jakie padły z ust sprzedających, przeraziły wolontariuszy.

Ciąg dalszy handlu zwierzętami w Kaliszu. Przedmiotowe traktowanie zwierząt w Polsce trwa w najlepsze

Handel zwierzętami to powszechne zjawisko. Nie zawsze jest to proceder wiążący się z cierpieniem żywych istot, aczkolwiek nie brakuje osób oferujących potencjalnym klientom psy, koty, kury czy inne zwierzęta, które nie dostrzegają w nich istot zdolnych do odczuwania strachu, stresu czy bólu.

Nie cichną echa skandalu związanego z handlem żywymi zwierzętami na targowisku w Kaliszu, mieszczącym się przy ulicy 3 maja. Zaledwie dwa miesiące temu handlującemu tam mężczyźnie odebrano dwa psy , które były przetrzymywane w niedopuszczalnych warunkach. Niestety, działania te nie zniechęciły go do kontynuowania bestialskiego biznesu.

381585690_651670033722320_3563753885955282356_n.jpg
Zwierzęta przebywały w okropnych warunkach, źródło: facebook.com @Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals
Czy dziecko może wyjść samo z psem na spacer? Niewielu zna przepisy, a błąd może Cię sporo kosztować

Szczenięta kisiły się w ciasnej klatce. Kury były wsadzone do worków po ziemniakach

Aktywiści z Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals, otrzymali zgłoszenie o sytuacji podobnej do tej, która miała miejsce w lipcu. Według świadków, ten sam mężczyzna ponownie usiłował sprzedawać żywe zwierzęta, przetrzymując je w warunkach nie spełniających jakichkolwiek norm .

Po przybyciu aktywistów na miejsce zdarzenia zauważono, że podejrzany ponownie dysponuje żywymi stworzeniami na sprzedaż. Wśród nich były szczenięta, trzy zaledwie kilkutygodniowe suczki . Czworonogi były zamknięte w ciasnej klatce, która znajdowała się w samochodzie. Psy nie miały dostępu ani do wody, ani do świeżego powietrza.

380343982_651670307055626_990661500928673972_n (1).jpg
Szczenięta były przetrzymywane w tragicznych warunkach, źródło: facebook.com @Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals

To nie koniec dramatycznych szczegółów tej historii. Sprzedający miał w swojej ofercie również kury . Ptaki leżały na tyłach auta, wsadzone do worków po ziemniakach, przygniatające siebie nawzajem.

382217644_651670270388963_4813743936255885541_n.jpg
Kury były unieruchomione i przygniecione innymi ptakami oraz warzywami, źródło: facebook.com @Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals

Sprzedawcy odebrano zwierzęta

Aktywiści w asyście przedstawicieli prawa odebrali zwierzęta. Nasza informatorka, która w dniu wczorajszym uczestniczyła w interwencji, wypowiedziała się na temat działań mających na celu odbiór zaniedbanych zwierząt:

Niestety, ”szanowny" pan nie wyciągnął wniosków z poprzedniego zdarzenia . Byłam jedną z wolontariuszek na miejscu - mężczyzna wyparł się, że w czerwcu handlował psami - mówi nam wolontariuszka biorąca udział w akcji.

Nie była to łatwa interwencja. Z relacji aktywistów wynika, że mężczyzna był agresywny. Miał także zaatakować jedną z wolontariuszek i na żądanie policji o wydaniu kur upominał się o 200 zł. Co więcej, świadkowie zdarzenia nie widzieli nic złego w zachowaniu . Wyśmiewali aktywistów za przejmowanie się losem ptactwa. Podczas odbioru zwierząt można było usłyszeć: “to tylko kury” .

Ostatecznie handlarzowi udało się odebrać wszystkie zwierzęta. Szczenięta i ptaki trafiły pod opiekę profesjonalistów z przychodni weterynaryjnej “4Łapy”, gdzie poddano je badaniom. Stan zdrowia odebranych zwierząt budzi niepokój.

Kury są odwodnione, lekko wychudzone, a jedna z nich na łapce miała bolesny ropień, który uniemożliwiał jej normalne poruszanie się. Dodatkowo podcięto im pióra na skrzydłach. Z kolei szczenięta przez słomę w klatce miały poranione brzuszki. Pieski nie będą duże, a wolontariusze będą szukać dla nich domów.

Źródło: facebook.com @Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals

Wycieńczone lwiątko snuło się przy drodze. Porażające ustalenia policji, na pewno nie uciekło z ZOO
Fotopułapka zarejestrowała amory w lesie. Na miłość zebrało się nie tylko jeleniom podczas rykowiska
Obserwuj nas w
autor
Joanna Kowalska

Absolwentka Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Technik weterynarii oraz zootechnik ze specjalizacją żywienia zwierząt gospodarskich. Prywatnie fanka ryb, aranżowania akwariów i nurkowania. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz do mnie na mail: joanna.kowalska@iberion.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy