Pogłoski okazały się prawdą. Dowody zbrodni policjanci znaleźli już w bagażniku, na posesji było ich więcej
Na terenie powiatu jarosławskiego w niewyjaśnionych okolicznościach ginęły dzikie zwierzęta. Policjanci z komisariatu w Radymnie wraz z funkcjonariuszami Straży Leśnej podjęli działania w celu ustalenia tożsamości kłusownika. Poszukiwali mężczyzny poruszającego się samochodem osobowym, który kłusuje z bronią palną. Na potwierdzenie swoich podejrzeń nie musieli długo czekać. Sprawca wpadł we własne sidła i nie miał szans na ucieczkę. Został schwytany na gorącym uczynku.
Policja i Straż leśna wspólnie namierzyli przestępcę. Od dłuższego czasu kłusował w regionie
Kłusownictwo w Polsce stanowi poważne zagrożenie dla dzikiej przyrody i jest zakazane zgodnie z polskim prawem. Kłusownictwo obejmuje nielegalne polowanie, połów, a także handel dzikimi zwierzętami i ich częściami. Straż leśna robi co w jej mocy, aby wyłapać nielegalnych myśliwych. Mimo ich działań ludzi pałających się tym fachem nie brakuje. Czasem jednak wpadną oni we własne sidła.
Policjanci z komisariatu w Radzyminie wraz z funkcjonariuszami Straży leśnej namierzyli oraz złapali kłusownika próbującego ukryć dowody zbrodni na niewinnych zwierzętach. 44-letni mężczyzna odpowie teraz za swoje działania przed sądem.
Kłusownik złapany na gorącym uczynku
Mężczyzna był już wcześniej poszukiwany przez Straż leśną. Nigdy jednak nie udało się złapać go na gorącym uczynku. Kilka dni temu funkcjonariusze ustalili, że kłusownik, chcąc pozbyć się resztek po upolowanej zwierzynie, ugrzązł samochodem na polnej drodze. Wezwani przez przechodniów funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, zauważyli dziwne zachowanie mężczyzny. Nerwowe odpowiedzi podejrzanego doprowadziły do kontroli pojazdu. W środku policjanci zabezpieczyli truchło zwierzęcia, łuski po nabojach oraz nóż.
Funkcjonariusze nie zamierzali odpuścić przestępcy i zdecydowali się przeszukać jego dom. To, co znaleźli w środku, przeszło ich najśmielsze oczekiwania.
Ofiary kłusownika szły w setki. Mężczyzna poniesie karę
W budynkach gospodarczych mundurowi zabezpieczyli narzędzia, którymi kłusownik zabijał niewinne zwierzęta. Oprócz tego znaleziono 3 łby z porożem jeleni, 90 sztuk spreparowanych parostków samców sarny oraz 12 sztuk wieńców jeleni byków. Wszystkie te zwierzęta zostały nielegalnie zabite. Policjanci znaleźli również broń, 169 sztuk amunicji oraz sprzęt termowizyjny i tłumiki.
Mężczyźnie postawiono zarzuty bezprawnego posiadania i pozyskiwania tusz oraz trofeów zwierząt łownych. Mężczyzna zabił 15 jeleni, 3 łanie, 90 koziołków, 8 kóz, a także 3 dziki. Kłusownik trafił do policyjnego aresztu, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę sądową.
Źródło: jaroslaw.policja.gov.pl
