Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Oprawca zwierząt stanął przed sądem. Po dwóch latach usłyszał wyrok
Monika Włodarczyk
Monika Włodarczyk 06.04.2024 11:13

Oprawca zwierząt stanął przed sądem. Po dwóch latach usłyszał wyrok

kot
fot. canva/pexels, instagram/adwokat_katarzyna_topczewska

Do skandalicznego wydarzenia z udziałem zwierzęcia doszło dwa lata temu Gdyni, kiedy to 22-letni mężczyzna pastwił się nad kotem. Na domiar wszystkiego sprawca Kacper B. nagrywał cala sytuację i umieścił ją w Internecie. To nie jedyne z jego przewinień. Oskarżony w końcu usłyszał wyrok za zanęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. 

22-latek pastwił się nad kotem. Skandaliczne nagrania

Do brutalnego zajścia doszło niespełna 2 lata temu. W lipcu 2022 roku w sieci ukazały się szokujące nagrania przedstawiające znęcanie się nad kotem. Co ciekawe opublikował je sam sprawca. 22-letni mężczyzna mieszkający w Gdyni torturował futrzaka Leniego swojej partnerki Danuty W. 

Na nagraniach widoczne były okrutne sceny, podczas których kot bardzo cierpiał, podpalano mu również wibrysy. 

Cudem Leni przeżył tortury, które zgotował mu młody mężczyzna. Niestety obrażenia, jakich doznał, pozostaną z nim już do końca życia i nie odzyska pełnej sprawności. To przerażające ile musiał wycierpieć. Aktualnie mruczek przebywa pod opieką organizacji OTOZ Animals. Oprawca stanął przed sądem.

Dlaczego kot załatwia się poza kuwetą? W ten sposób daje ważny znak Aż 10 weterynarzy pomagało suni przy porodzie. Wszystko przez liczbę szczeniąt

Oprawca stanął przed sądem. Młodemu mężczyźnie postawiono zarzuty za znęcanie się nad kotem

Podczas procesu przed Sadem Rejonowym w Gdyni, oskarżony przyznał się do winy za bestialskie znęcanie się nad kotem, wskutek czego Leni doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Na komputerze Kacpra B. znaleziono zatrważającą ilość 70 różnych materiałów z przerażającymi filmikami ze scenami maltretowania zwierząt.

To nie jedyne z jego przewinień. W trakcie procesu mężczyźnie postawiono również inne zarzuty, do których jednak się nie przyznał. Funkcjonariusze podczas przeszukiwań, zabezpieczyli również pliki z dziecięcą pornografią i nielegalnym programem komputerowym, co ostatecznie zwiększyło wymiar kary o pół roku. Kacper B. nie wyraził jednak skruchy, a na rozprawie pojawił się w kocich uszach na głowie. 

Sąd po 2 latach wydał wyrok

Kacper B. został skazany. Po dwóch latach od szokującego odkrycia mężczyzna otrzymał wyrok 2 lat bezwzględnego więzienia. Postawiono mu m.in. zarzut za znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. Dodatkowo za pozostałe przewinienia dodano mu do wyroku kolejne 6 miesięcy pozbawienia wolności. Przypomnijmy, że w Polsce maksymalna kara za tego typu czyny wynosi 5 lat. Adwokatka, która podjęła się sprawy maltretowanego kota, Katarzyna Topczewska tak odniosła się do całej sprawy na swoim profilu na Instagramie: 

Ta kara to wielki sukces, choć czuję niedosyt. Reprezentując Fundację Viva!, żądałam kary maksymalnej — 5 lat pozbawienia wolności. Podczas mowy końcowej pytałam retorycznie Sąd — co jeszcze trzeba zrobić zwierzęciu i jak bezczelnie trzeba być przed sądem, żeby usłyszeć maksymalną karę?

Poza mężczyzną skazano również jego partnerkę i jednocześnie właścicielkę Leniego. Danutę W., która umyślnie dopuściła do torturowania kota. Kara, jaka wymierzył jej sąd to przede wszystkim odbiór Leniego oraz 10 miesięcy pozbawiania wolności z zawieszeniem na 3 lata. Dodatkowo kobieta dostała karę pieniężną w wysokości 3 tys. zł oraz bezwzględny zakaz posiadania zwierząt przez najbliższe 3 lata.