Nagle wyszedł na szlak i stanął na dwóch łapach. Niedźwiedź gonił turystów w Tatrach, sprint wiele ich kosztował
Wyjazd w góry kojarzy się z wysiłkiem fizycznym przy jednoczesnym odpoczynku umysłowym. Jednym z najbardziej popularnych kierunków są szlaki na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Można tam podziwiać nie tylko piękne krajobrazy ale również wiele gatunków dzikich zwierząt. Jak się okazuje, niektóre osobniki swoim zachowaniem potrafią przestraszyć nawet najodważniejszych wędrowców. Kilka dni temu grupa turystów natknęła się na niedźwiedzia, które nagle zaczął ich gonić. “Przebiegliśmy 100 metrów, myśleliśmy, że da za wygraną, potem kolejne 100 metrów, a on biegł dalej” - relacjonuje jeden ze świadków.
Dzikie zwierzęta w Polsce coraz śmielej podchodzą do ludzi. Dochodzi do tragedii
W Polsce występuje wiele gatunków zwierząt, które są nie tylko piękne, ale bywają również niebezpieczne . Wiele z nich za wszelką cenę unika ludzi, jednak niektóre osobniki okazują się być bardziej odważne i ciekawskie od innych przedstawicieli swojego gatunku.
Jeszcze kilka lat temu spotkanie niedźwiedzia czy rysia na szlaku turystycznym należało do prawdziwych rzadkości. Obecnie filmiki podobne do nagrania załączonego poniżej pojawiają się w mediach społecznościowych regularnie:
Kilka dni temu turyści zwiedzający jeden z tatrzańskich szlaków przeżyli chwile grozy . Około godziny 20.00 w Jaworzynce, dolinie w Tatrach, kilkunastoosobowa grupa schodziła z Murowańca do Kuźnic. W pewnym momencie z jaru w Dolinie Jaworzynki wyskoczył młody, wystraszony chłopak z rękami podniesionymi do góry, bez koszulki i wyszeptał - "niedźwiedź". Z początku uznano to za nieudany żart, jednak wesołość szybko ustąpiła miejsca przerażeniu, gdy na szlak turystyczny wydostał się rzeczony drapieżnik.
Niedźwiedź gonił turystów na tatrzańskim szlaku
Niebezpieczną historię opowiedziała na swoich mediach społecznościowych znana blogerka kulinarna o pseudonimie Lady Kitchen. Kobieta relacjonuje, że jedna ze znanych jej osób kilka dni temu była goniona przez niedźwiedzia.
Zwierzę nagle pojawiło się na szlaku turystycznym w Tatrzańskim Parku Narodowym i popędziło w kierunku grupki turystów . Przed rozpoczęciem pogoni niedźwiedź zaczął pochrząkiwać i stanął na dwóch łapach. Wtem zaczął biec za turystami, którzy po przebiegnięciu 100 metrów, myśleli, że miś da za wygraną Zwierzę było wytrwałe - goniło ludzi pod górę przez niemalże kilometr.
- Wydaje mi się, że gdybyśmy stanęli, albo położyli się na ziemi ochraniając rękami głowę, to nie wiadomo, czy on by nas tylko obwąchał i odszedł, czy chciałby się z nami bawić. Zabawa z misiem, który ma pazury jak sztylety, nie byłaby przyjemna. Strach był - relacjonuje pan Maciej, cytowany przez RMF FM.
Specjaliści podejrzewają, co mogło być przyczyną nietypowego zachowania niedźwiedzia
Cała grupa goniona przez niedźwiedzia bezpiecznie dotarła do Kuźnic . Zwierzę zrezygnowało z pogoni, kiedy wyczuło większą grupę. Jednak z całą pewnością każdy świadek zdarzenia zapamięta tę historię do końca życia. Mało brakowało, a mogła zakończyć się tragicznie.
Niestety, coraz więcej dzikich zwierząt uczy się, że w miejscach, które regularnie odwiedza wiele osób można znaleźć coś dobrego do jedzenia. Co więcej, wielu turystów celowo wabi dzikie zwierzęta , traktując je jak żywą atrakcję podczas górskiego wyjazdu . Zachowania tego typu mogą prowadzić do tragedii.
Częściowo oswojone zwierzęta, coraz śmielej zbliżają się do ludzi. To z kolei jest bezpośrednim zagrożeniem życia dla zagrożonych gatunków , oraz dla ludzi . Dlatego w razie natknięcia sią na jakiekolwiek dzikie zwierzę, pod żadnym pozorem nie wolno próbować nawiązywać z nim interakcji.
Źródło: facebook.com @Lady Kitchen