Kurier dostarczył karmę dla psa. Oto jaką zapłatę sobie przywłaszczył
Gdy zobaczyli, że nie ma psa w ogrodzie przed domem, wpadli w panikę. Ich ukochany szczeniak zniknął. Kobieta była przekonana, że uciekł przypadkiem z posesji podczas wizyty kuriera. Świadkiem całego zdarzenia okazała się jej córka. Dziewczynka wszystko widziała.
Pies dostarcza wiele radości, ale czasem również i zmartwień
W życiu przytrafiają nam się zaskakujące i niespodziewane sytuacje. W codziennym zabieganiu zdarza się o czymś zapomnieć lub coś zgubić. Niewątpliwie przygarnięcie szczeniaka wnosi w nasze życie wiele zamieszania. Żywiołowość młodego psiaka potrafi przysporzyć wielu kłopotów. Posiadanie zwierzęcia daje dużo radości, ale jednocześnie wychowywanie go uruchamia naszą czujność i spostrzegawczość. Młode psy mają ogromną ciekawość świata i zdarza się, że eksplorując nieznany teren, zatracą się w tej czynności, a znikający z oczu szczeniak może nas wiele kosztować.
Pewna kobieta mieszkająca w Atlancie wyczekiwała kuriera, który miał dostarczyć karmę dla jej pupila. Nie mogła się już doczekać przesyłki, w której znajdowały się pyszne smakołyki, które uwielbiał jej pies. Nie spodziewała się, że wizyta dostawcy skończy się dla niej takimi nerwami.
Szczeniak miał być nagrodą. Kobieta nie spodziewała się takiej sytuacji
Kurier na szczęście nie kazał długo na siebie czekać. Podjechał dużym samochodem pod dom kobiety i przekazał jej wyczekiwaną przez nią przesyłkę. Gdy kobieta odkładała paczkę do domu, po podwórku rozległ się pisk. Jej mała córka krzyczała na cały głos, że kurier zabrał ich szczeniaka. Właścicielka pupila rozejrzała się po ogrodzie, upewniając się, że jej dziecko mówi prawdę. Nigdzie jednak nie dostrzegła swojego czworonoga.
Pobiegła co sił w nogach do kurierskiego busa. Zdążyła tam dobiec, zanim odjechał. Gdy otworzyła tylne drzwi samochodu, jej oczom ukazał się wyskakujący spośród kartonów należący do niej szczeniak. Kobieta nagrała całą sytuację. Między nią a kurierem wywiązała się ogromna kłótnia. Właścicielka zapowiedziała, że nie zostawi tak tej sytuacji, po czym wróciła roztrzęsiona zdarzeniem ze szczeniakiem do domu.
Kurier przyznał się do kradzieży psa
Sprawa została zgłoszona przez nią na policje. Kobieta wysłała nagrany film oraz opis zdarzenia również do firmy kurierskiej. Nie mogła uwierzyć, że przydarzyła jej się taka sytuacja. Oprócz ogromnego stresu, jaki przeżyła, właścicielka psa boryka się obecnie z lękiem, który pojawił się po zdarzeniu u jej córki. Dziewczynka boi się teraz za każdym razem, gdy jakikolwiek dostawca pojawia się pod ich domem. Szybko łapie psa i nie chce go puścić, dopóki pracownik firmy kurierskiej nie odjedzie.
Kobieta nie sądziła, że kurier sięgnie po jej psa. Nie spodziewała się, że można dokonać tak zuchwałej kradzieży i to na jej oczach. Mężczyzna tłumaczył się bardzo mętnymi słowami.
Pies był ładny, a ja zawsze chciałem mieć szczeniaka - powiedział kurier.
Firma kurierska przeprosiła klientkę. Zapowiedziała również wyciągnięcie konsekwencji prawnych względem mężczyzny . Został on natychmiastowo zwolniony z pracy. Właścicielka psa uważa jednak, że sprawca został zbyt ulgowo potraktowany. Nie wierzy w dobre intencje mężczyzny i uważa, że jego zamiary są w nim głęboko zakorzenione.
To daje mi poczucie ulgi, że został zwolniony, ale jeśli robi takie rzeczy, jestem pewna, że ta chęć siedzi w nim w środku. A to znaczy, że zrobi to jeszcze raz - przedstawiła swoją opinię poszkodowana kobieta.
Źródło: people.com