Kotka przyszła na świat z pięcioma nogami. Właścicielka "zaorała" sceptyków zdjęciem rentgenowskim
To nie fotomontaż! Kotka o imieniu Leggy Lu istotnie przyszła na świat z pięcioma nogami. Zwierzę wywołało sensację w mediach społecznościowych, a jej właścicielka udostępnia filmiki, na których pokazuje zdjęcia rentgenowskie oraz sceny z codziennego życia swojej podopiecznej. Niemniej, dodatkowa kończyna u mruczka to najmniejszy z problemów.
U Lu zdiagnozowano nowotwór, a leczenie wiąże się z koniecznością pokrycia wysokich kosztów zabiegu operacyjnego. Dzięki temu, że kotka stała się sensacją w social mediach, jej opiekunka ma nadzieję, że miłośnicy pięcionożnego mruczka przyłączą się do zbiórki pieniędzy.
Kotka przyszła na świat z pięcioma łapkami
Opiekunka uroczej Lu - Julia Williford - adoptowała kotkę ze schroniska w Nowym Jorku i od tego czasu mieszkają razem w Tennessee. Choć nie planowała powiększenia rodziny o mruczącego czworonoga, kiedy zobaczyła jej zdjęcia, od razu zakochała się w niej bez pamięci. Jednak pierwsze dni pod wspólnym dachem nie były takie, jak mogłaby sobie tego życzyć.
- Przez kilka dni była przerażona, ale kiedy wyszła ze swojej skorupy i dowiedziałam się, jaka jest słodka i urocza, wiedziałam, że nigdy nie pozwolę jej odejść - wyznaje kobieta cytowana przez Newsweek.
Kotka nie ma za sobą łatwej przeszłości. Została uratowana z domu zbieracza. W związku z tym nie wiadomo również, co spowodowało, że przyszła na świat z pięcioma nogami. Jej opiekunka podejrzewa jednak, że najprawdopodobniej jej matka musiała mieć kontakt w trakcie ciąży z toksynami lub rakotwórczymi czynnikami. Choć te domysły nigdy nie zostały potwierdzone przez żadnego specjalistę.
Dodatkowa noga to nie jedyny problem słodkiej Lu
Jak się okazuje, kotka przyzwyczaiła się do życia z dodatkową nogą, choć sprawia jej problemy w codziennym funkcjonowaniu i poruszaniu się. Kończyna wyrosła pomiędzy jej tylnymi łapkami i jest znacznie dłuższa niż pozostałe. Lu nie ma nad nią kontroli, a z uwagi na to, że stawy w niej są zrośnięte, jest cały czas wyprostowana.
Niestety, Lu zmaga się z dużo poważniejszymi problemami zdrowotnymi, niż piąta łapka . Między innymi ma szmery w sercu i tylko jedną nerkę. Na domiar złego zdiagnozowano u niej nowotwór sutka.
Mimo wszystko opiekunka robi co tylko może, aby choć trochę ułatwić życie swojej podopiecznej i pozwolić jej się z niego cieszyć. Jej ulubione zajęcia to obserwowanie ptaków, siedzenie na ganku i spędzanie czasu ze swoim kocim przyjacielem - Olivierem, który w pełni zaakceptował jej odmienność.
Lu potrzebuje pomocy, aby przeżyć
Rak sutka, ze względu na wyjątkowość kotki, musi zostać zoperowany przez specjalistów chirurgii z University of Tennessee Small Animal Hospital. Po zabiegu zwierzę będzie wymagało chemioterapii, która ma na celu zapobiec rozprzestrzenieniu się komórek nowotworowych. Wszystko ma kosztować około 10 tys. dolarów.
Właśnie dlatego Julia robi wszystko, co w jej mocy, aby jej pupil stał się rozpoznawalny w sieci. Liczy, że dzięki temu jej miłośnicy wspomogą zbiórkę, którą założyła, aby pokryć koszty leczenia.
- Zawsze wiedziałam, że jest wyjątkowa. Jestem szczęśliwa, że jej publiczność pomoże mi uratować jej życie - mówi kobieta.
Na chwilę obecną Lu jest wpisana na listę oczekujących na operację. Teraz najważniejszy jest czas, aby chore komórki nie rozprzestrzeniły się zbyt bardzo po jej organizmie. Nam nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za uroczą, pięcionożną kocią wojowniczkę.
źródło: newsweek.com