Kotka czuła się odtrącona, odkąd wylądowała w izolatce. Tak zareagowała, gdy w końcu ktoś ją przytulił
Pewna miłośniczka zwierząt postanowiła adoptować kota ze schroniska. Kobieta zajmująca się zawodowo fotografią opowiedziała, w jakich okolicznościach odnalazła pupila, z którym już po pierwszym spotkaniu nawiązała wyjątkową więź. Wybranką jej serca okazała się być kotka o trudnym charakterze. Mruczek nigdy wcześniej nie miał prawdziwego przyjaciela. Wszyscy go odtrącali do tego stopnia, że został odizolowany — w przenośni i dosłownie. W ramionach nowej opiekunki w końcu odnalazł spokój.
Postanowiła adoptować kota ze schroniska. Wybór był prosty
Fotografka o imieniu Brittany długo zastanawiała się nad adopcją kota. Po tym, jak upewniła się, że jest w stanie podjąć się opieki nad domowym mruczkiem, postanowiła udać się do lokalnego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tamże porozmawiała z wolontariuszami, aby ustalić, który zwierzak powinien zostać jej pupilem.
Brittany wiedziała, że wizyta w jednostce zajmującej się opieką nad porzuconymi czworonogami będzie dla niej trudna . Nie spodziewała się jednak, że to nowe doświadczenie zupełnie odmieni jej życie.
Wybrała najbardziej smutnego kota ze schroniska. "Od tamtej pory jesteśmy nierozłączne"
Podczas oglądania kotów będących pod opieką pracowników schroniska uwagę Brittany zwróciła szara, pręgowana kotka. W trosce o bezpieczeństwo podopiecznych jednostki kotka została odizolowana od reszty zwierząt i wydawała się być bardzo zasmucona takim obrotem spraw.
Wciąż pamiętam, jak weszłam do części schroniska dla kotów starszych i dorosłych i zajrzałam do klatek, w których trzymano zwierzęta, które nie dogadywały się z innymi. Pamiętam, jak delikatnie spojrzałam na nią i od razu wiedziałam, że to ta jedyna dla mnie - wyznaje kobieta.
Kocia seniorka o imieniu MK trafiła do schroniska w fatalnym stanie. Przez lata borykała się nie tylko z bezdomnością, ale również z wieloma rozmaitymi chorobami spowodowanymi tułaczką i długotrwałym przebywaniem na ulicy. Co więcej, Brittany dowiedziała się też, że MK nie była w stanie dogadać się z innymi kotami. Z niezrozumiałych dla ludzi powodów pozostałe schroniskowe mruczki nie chciały jej zaakceptować i atakowały ją. Dlatego pozostawała w izolatce.
Historia odtrąconej i schorowanej kotki bardzo poruszyła kobietę, dlatego poprosiła jednego z jej opiekunów o to, aby dał jej możliwość zapoznania się ze zwierzęciem. Ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich zebranych MK natychmiast po wypuszczeniu z klatki wtuliła się w Brittany, uczepiając pazurkami jej ramienia.
Nieufna kotka postanowiła dać sobie szansę na szczęście
Dotychczas nieufna i zdystansowana kotka w towarzystwie kobiety zachowywała się zupełnie inaczej niż zwykle . Wystarczyło jedynie kilka chwil spędzonych razem, aby Brittany upewniła się w przekonaniu, że właśnie znalazła wymarzonego pupila. Nie miała najmniejszych wątpliwości co do tego, że jedynym słusznym wyborem jest zaadoptowanie MK.
Od tego czasu kocia seniorka cieszy się szczęśliwym życiem . Co więcej, jej opiekunka relacjonuje jej przygody w mediach społecznościowych. Brittany i MK stały się nierozłączne. Razem nie tylko odpoczywają i bawią się, ale również podróżują. Kotka już nigdy więcej nie będzie musiała martwić się o to, że zostanie odseparowana od reszty świata. Jej właścicielka jest gotowa zrobić wszystko, aby ukochana pupilka czuła się najlepiej na świecie.
Źródło: laughingsquid.com