Kazik stoi w zatęchłym boksie, tak odpłacono mu za ciężką pracę. Tykanie zegara odmierza czas do egzekucji
Koń Kazik całe życie pracował, żeby zaspokoić potrzeby ludzi – najpierw w sporcie, potem w rekreacji. Chociaż latami spełniał wszelkie ich zachcianki, nie wystarczyło to, żeby czekała go godna emerytura. Kiedy przestał być ludziom potrzebny, natychmiast się go pozbyli. Swoje życie ma zakończyć w rzeźni. “Jak można być na tyle chciwym i okrutnym, aby żerować na istocie, która nie może się obronić?” – dziwi się właścicielka Fundacji Koniki Moniki .
Koń Kazik całe życie przepracował dla ludzi. Odwdzięczyli mu się odesłaniem do rzeźni
Kazik został spisany na straty. Swojego żywota ma dokonać za bramą rzeźni . Jedyne, co może go uratować, to ludzki sprzeciw i pieniądze – jedyna wartość, którą rozumieją handlarze końmi.
Kazik jest właśnie jednym z tych zwierząt, które dla człowieka są już nic niewarte. Całe swoje życie pracował dla człowieka. Najpierw w sporcie, a potem w rekreacji. Wykorzystany został do granic możliwości, aż jego ciało powiedziało dość – mówi założycielka Fundacji Koniki Moniki.
Jedyną szansą dla Kazika jest wykupienie , czyli typowy sposób, w jaki handlarze robią interesy. Kto da więcej – rzeźnia czy zdesperowani miłośnicy koni?
Jako starsze, schorowane zwierzę Kazik potrzebuje specjalistycznej opieki. Nie nada się już na konia służącego rozrywkom ludzi. Nie może pracować, więc w oczach wielu jest bezwartościowy .
Kazik zamiast do kliniki, ma trafić prosto do rzeźni. Tak się bardziej opłaca
Schorowany koń był w tak złym stanie, że Monice napłynęły do oczu łzy. Handlarz przebąkiwał, że niedługo ma się go pozbyć . Nie oznacza to bynajmniej przekazania zwierzęcia w bardziej wykwalifikowane w kwestii opieki ręce. Koń ma trafić do rzeźni, chyba, że handlarz dostanie słoną zapłatę.
Handlarz już widzi, że Kazik jest bardzo słaby i mówi, że planuje się go pozbyć jak najszybciej. Woli nie ryzykować, bo nie wiadomo, ile ten staruszek wytrzyma jeszcze w tym miejscu. Nie opłaca mu się go nawet paść, bo co jak nie dożyje kolejnego tygodnia?
Według założycielki Fundacji Koniki Moniki, koń potrzebuje pełnej diagnostyki i odpowiednio zbilansowanej diety. Trwa walka z czasem – czy zwierzęciu uda się pomóc, zanim trafi do rzeźni lub umrze z wycieńczenia?
Stoi w zatęchłym boksie, pełnym odchodów i starego zgniłego siana. Wiem, że muszę się śpieszyć, bo Kazikowi nie zostało wiele czasu.
Handlarz widzi, że Kazik umiera, a i tak stara się negocjować
Mężczyzna chce przytulić jak najwięcej pieniędzy za wykup zwierzęcia. Widzi, że Kazik ledwo stoi na nogach, a i tak twardo negocjuje. Dobrostan zwierzęcia jest dla niego kwestią drugorzędną, liczą się pieniądze, które może zarobić na umierającym koniu .
Wiem, że Kazik jest wychudzony i rzeźnik nie da handlarzowi za niego ogromnej sumy, ale handlarz zapiera się, że już się z nim dogadał i wszystko ustalił. Wiem, że kłamie, ale co ja mogę zrobić?
Na okrucieństwie wobec zwierząt można zarobić wielkie pieniądze. Handlarz o tym wie i stara się jak najbardziej wykorzystać desperację miłośników koni, dla których największą wartością jest życie bezbronnych istot. Łatwo powiedzieć, że pieniądze nie grają roli, jeśli chodzi o ratowanie zwierząt, a nieco trudniej jest je zdobyć .
Powiedział, że za mniej niż 8200 nie odda mi Kazika. Nie wiem, jak może być tak okrutny. Wie, że ta kwota to i tak jest dopiero początek. Opieka weterynarza i odpowiednia dieta, aby doprowadzić go do zdrowia będzie bardzo kosztowna.
Chociaż podana przez handlarza kwota jest wyższa od tego, co zaoferował mu za Kazika rzeźnik, Monika musi ją zaakceptować, jeśli chce, żeby koń przeżył. Rozbicie płatności na raty było jedynym udogodnieniem, na które zgodził się handlarz. Zaliczka w postaci 3 tysięcy złotych ma trafić na jego konto do środy, 6 września. Na razie zebrano niespełna tysiąc.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Źródło: ratujemyzwierzaki.pl/ratujkazika