Jeden z największych drapieżników Europy widziany nad Bałtykiem. Wspaniały okaz
Zegarek wskazywał 5.30, kiedy emerytowana nauczycielka biologii dostrzegła na porannym spacerze niezwykle rzadkie dzikie zwierzę. Ryś europejski spacerował sobie po plaży w miejscowości Wicie. Zaledwie kilka dni wcześniej drapieżnego kota uchwyciła na zdjęciu inna osoba. Psiarze powinni mieć się na baczności. Zagrożony może z łatwością zaatakować biegającego luzem czworonoga.
Ryś nad polskim morzem. Wypuszczony na wolność drapieżnik upodobał sobie jedno miejsce
Poranny spacer nad Bałtykiem to dla wielu osób ulubiona aktywność w ciągu dnia. Delikatne promienie słońca rozświetlające horyzont, miękki szum fal i chłodna orzeźwiająca bryza budząca do życia jest tym, co można otrzymać w zamian za wczesną pobudkę. Wielu miłośników czworonogów zabiera swoich futrzastych przyjaciół o tej porze dnia na spacer. Brak tłumów plażowiczów umożliwia swobodną aktywność i daje możliwość psom na wybieganie się i wytarzanie w jeszcze nienagrzanym słońcem piasku.
Małgorzata Sokalska, emerytowana nauczycielka biologii, wybrała się na poranną przechadzkę po plaży. Podczas relaksującego spaceru dostrzegła na swojej drodze dzikie zwierzę. Ogromny kot zdawał się nie przejmować obecnością ludzi i kontynuował swój relaks na piasku. Zwierzę znalazło się w tym miejscu nie bez przyczyny.
Fotopułapka nagrała lisa. Uwagę zwraca jego zaskakujące ubarwienie. Leśnicy tłumaczą Hit w Pepco. Ta zabawka nie tylko sprawi psu frajdę, ale i rozwinie jego umiejętnościRysiom na ratunek
W 2016 roku Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze przystąpiło do niezwykłego projektu. Jego celem jest przywrócenie rysi na terenie Pomorza Zachodniego. Dzikie koty przeznaczone do reintrodukcji hodowane są w Jabłonowie, skąd przenoszone są do zagród adaptacyjnych, po czym zostają wypuszczone na wolność.
Samiec uchwycony na fotografii został wypuszczony jakiś czas temu w innej lokalizacji. Jednak, jak to rysie mają w zwyczaju, pokonał wiele kilometrów i dotarł na plaże w Wicie w gminie Darłowo. Z powodu dużej ilości ludzi oraz psów piaszczysty brzeg Morza Bałtyckiego nie jest najbezpieczniejszym miejscem dla tego osobnika. Dlatego ZTP poinformowało, że zostanie podjęta próba przeniesienia go w korzystniejsze dla niego środowisko. Pani Małgorzacie udało się uchwycić go o 5:30 nad ranem podczas spożywania obfitego śniadania.
Rysia w równie zachwycających okolicznościach przyrody przyłapał wcześniej pan Emil Gawęda. Zdjęcia przedstawiające drapieżnika podziwiającego zachód słońca nad Morzem Bałtyckim opublikował oficjalny profil gminy Darłowo. Internauci życzą samcowi, by prędko znalazł partnerkę do wspólnego kontemplowania piękna przyrody.
Piękne zachody słońca mają wielu fanów. Na dzisiejszy postanowił się wybrać ryś, który w okolicach przekopu łączącego Jezioro Kopań z Bałtykiem bacznie przyglądał się temu niezwykłemu widowisku - czytamy na Facebooku.
Ryś prowadzi skryty tryb życia. W razie zagrożenia może zaatakować
Pracownicy Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrody zaznaczyli również, że choć może się wydawać, że ryś nie boi się ludzi, to nadal jest dzikim kotem. W przypadku zagrożenia np. podbiegnięcia szczekającego psa — może zaatakować. Dlatego apelują, aby jeśli to możliwe trzymać w tym regionie psy na smyczy i nie przeganiać zwierzęcia.
Z relacji, które otrzymujemy od turystów i mieszkańców wynika, że zdarzają się sytuacje przypominające safari afrykańskie, ale nad Bałtykiem. Ryś leży sobie i nie przejmuje się ludźmi, a ci z aut go fotografują - komentuje Tadeusz Lewandowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Sławno, cytowany przez “Dziennik Bałtycki”.
Wypuszczonych na wolność rysi biorących udział w programie jest już ponad 80. Obrońcy przyrody wierzą, że temu osobnikowi również uda się przystosować do życia na wolności i niebawem założy on swoją własną rodzinę, dzięki której populacja tych objętych ochroną zwierząt naturalnie wzrośnie.
