Grzybiarz nakrył zwyrodnialca. Przyłapany zaczął uciekać, ale coś mu wypadło. "Cały czas płacze"
Grzybiarz z okolic Aleksandrowa Łódzkiego planował spokojną przechadzkę po lesie. Zamiast tego, w trakcie wędrówki natknął się na podejrzanego człowieka. Kiedy mężczyzna zorientował się, że ktoś go obserwuje, natychmiast zaczął uciekać. W leśnych zaroślach zostawił szczenię, które nie miało szans na przetrwanie bez opieki. Trwają poszukiwania zwyrodnialca.
Na grzybobraniu natknął się na coś, czego zupełnie się nie spodziewał
Kilka dni temu, pewien mieszkaniec województwa łódzkiego wybrał się na grzyby do lasu pod wsią Iłów w okolicach Aleksandrowa Łódzkiego . Mężczyzna spodziewał się spokojnej przechadzki okraszonej znaleziskami w leśnym runie.
Plany grzybiarza w jednej chwili zupełnie się zmieniły. W pewnym momencie zauważył, że nie jest sam, a przez leśną gęstwinę ktoś się przedziera. To był mężczyzna, który zachowywał się podejrzanie. Kiedy zobaczył, że jest obserwowany, natychmiast zaczął uciekać.
Przyłapał zwyrodnialca na gorącym uczynku. Porzucił w lesie szczenięta
Tajemniczy człowiek pobiegł w kierunku białego samochodu, do którego wsiadł i z piskiem opon odjechał z miejsca zdarzenia. Wszystko zadziało się bardzo szybko, przez co niestety nie zapamiętał numeru rejestracyjnego auta, ani żadnych innych szczegółów.
Okazało się, że grzybiarz przypadkiem przyłapał sprawcę znęcania się nad zwierzętami . Sprawca zostawił w lesie maleńkiego szczeniaka. Czworonóg był bardzo młody, z całą pewnością na przypałętał się w leśne gęstwiny samodzielnie. Wszystko wskazywało na to, że grzybiarz przyłapał na gorącym uczynku kogoś, kto chciał pozbyć się szczeniąt. Miał ich przy sobie więcej.
Gdyby nie fakt, iż szczenię zostało zabrane przez grzybiarza do lecznicy dla zwierząt w Łowiczu, jego życie byłoby poważnie zagrożone.
Porzucone maleństwo znalazło nowy dom
Grzybiarz zabrał ze sobą porzuconego szczeniaka, po czym oddał go w ręce aktywistów ze stowarzyszenia z SOS Zwierz Aleksandrów Łódzki. Maluch dostał na imię Skrzacik. Dzięki ogłoszeniu zamieszczonym na mediach społecznościowych, szybko udało się znaleźć czworonogowi dobry dom.
Ponadto, przedstawiciele stowarzyszenia proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny, który zostawił szczeniaka w środku lasu. Mają podstawy do tego, żeby podejrzewać, że szczenię miało rodzeństwo, które może być w niebezpieczeństwie : “ Poszukiwany sprawca i reszta maluchów ”.
Źródło: g.pl