Ciężarna sunia dźwigała olbrzymią ilość kołtunów. Po strzyżeniu zamieniła się w puszystą kulkę
Na facebookowym profilu organizacji Hope Rescue pojawiła się poruszająca historia nt. porzuconej suczki. Piesek, kiedy trafił pod ich opiekę, przeszedł niesamowitą metamorfozę. Z brudnej, skołtunionej i osamotnionej istoty zamieszkującej nielegalną hodowlę przerodziła się w prawdziwą księżniczkę, która zasługuje na wszystko, co najlepsze. Jak się okazało, fundacja uratowała życie nie tylko jej.
Nielegalne hodowle nierasowych, nierodowodowych zwierząt domowych to wciąż duży problem, przez który cierpi wiele psów i kotów. Właściciele niezarejestrowanych instytucji zupełnie nie dbają o czworonogi, a stworzenia, choć mają schronienie i dach nad głową, zdecydowanie nie czują się jak w domu, gdyż są rozmnażane wyłącznie dla zysku. Pewna okropnie zaniedbana sunia w typie maltańczyka musiała walczyć w takich warunkach nie tylko o swój los, ale także swoich młodych.
Brudna, skołtuniona sunia w ciąży trafiła w ręce organizacji
Odpowiednia pielęgnacja sierści to obowiązek, którego nie można bagatelizować, zwłaszcza w przypadku poszczególnych ras o długim bądź kręconych włosiu. Przerośnięte, sfilcowane i brudne włosy nie tylko wyglądają okropnie, ale także uniemożliwiają normalne poruszanie się, czy chociażby patrzenie. Główna bohaterka tego artykułu borykała się właśnie z tym problemem.
Na szczęście dzięki działającej w Wielkiej Brytanii fundacji Hope Rescue kilkadziesiąt zwierząt z nielegalnej hodowli zostało zabezpieczonych.
- Psy były w okropnym stanie, ich futro było splątane i zaschnięte, niektóre do tego stopnia, że nie były w stanie widzieć ani wygodnie chodzić - wspomina pracownica fundacji.
Kiedy wszystkie czworonogi odebrano właścicielom i przewieziono do siedziby organizacji, od razu rozpoczęto prace nad przywróceniem im pełni sił, ale także zadbanie o ich wygląd. Jedną z najbardziej zapuszczonych podopiecznych była właśnie suczka nazywana Custard Cream.
Sunia przeszła ogromną metamorfozę
Piesek przebywał w nielegalnej hodowli celem ciągłego rodzenia nowych miotów. Nie ulegało wątpliwości, że stan zdrowia zwierzęcia był zaniedbywany najprawdopodobniej od dłuższego czasu. Jeszcze większy niepokój wzbudzał fakt, że sunia ponownie była w ciąży . W związku z tym ratownicy zdawali sobie sprawę, że są odpowiedzialni nie tylko za suczkę, ale także cały miot.
- Duża ilość splątanego futra na jej małym ciele oznaczała, że poród mógł spowodować poważne komplikacje i zagrożenie dla jej życia i życia jej miotu - zauważa fundacja.
Widząc ciężarną sunię dźwigającą mnóstwo kołtunów pokrytych kurzem, brudem i własnymi odchodami, inspektorzy postanowili zrobić porządek z nieszczęsnych futrzakiem. Sunię obcięto, wykąpano i nakarmiono. Custard Cream pożegnała się ze swoją skołtunioną sierścią, a wolontariusze i lekarze zobaczyli wychudzone ciałko z wystającymi żebrami i malutkimi łapkami. Wtedy nie pozostało już czekać na nic innego, jak wywołanie porodu.
Na świecie pojawiły się młody uratowanej suni
Niebawem specjaliści stwierdzili, że nie ma co dłużej zwlekać i zdecydowali, że poddadzą sunię zabiegowi cięcia cesarskiego . Wtedy na świecie pojawił się jeden uroczy piesek. Swoim wyglądem bardzo przypominał zadbaną i czystą mamę. Na imię dostał Garibaldi.
Piękna biała sunia, która niedawno powitała na świecie swojego potomka, na pewno czuje ulgę, że mogła zrobić to w bezpiecznych warunkach. Na szczęście od teraz zarówno ona, jak i pozostałe 45 uratowanych pupili ma szanse na prowadzenie normalnego życia u boku kochających opiekunów.
źródło: facebook/Hope Rescue