Zwyrodnialec wpakował psu kulę w głowę. "Patrzył na swojego oprawcę, kiedy został postrzelony"
Podłość ludzka nie zna granic. Jak się okazuje, właściciele psów są w stanie wyrzucić swojego pupila przez okno z 4 piętra , pobić go w trakcie spaceru czy dotkliwie ukarać za wejście na fotel . Niektórzy nie mają oporów przed wykorzystaniem szczeniaka jako celu broni palnej. Na własnej skórze przekonał się o tym Magic, pies w typie owczarka. Jako kilkumiesięczny czworonóg został postrzelony w głowę i porzucony. Kula w cudowny sposób ominęła mózg. Prawdziwie cudowny pies musiał być pod profesjonalną opieką przez wiele miesięcy, zanim odzyskał siły.
Oprawca chciał zabić psa. Postrzelił zwierzę w głowę
Magic to duży pies w typie owczarka. Niestety, ten czworonóg już na początku swojego życia miał pecha do ludzi. Jako szczeniak został znaleziony w jednym z podmiejskich rowów . Konał, nie był w stanie utrzymać się na własnych łapach. To działo się w styczniu bieżącego roku.
Pies został postrzelony w głowę. Ktoś, kto to zrobił z całą pewnością usiłował go zabić . Na szczęście, Magic został w porę dostrzeżony przez człowieka, który postanowił mu pomóc . Czworonóg trafił pod opiekę organizacji zajmującej się pomocą dla bezdomnych zwierząt Louisville Metro Animal Sevices. Tam Magi c został otoczony specjalistami, którzy wiedzieli co robić, żeby miał szansę na przeżycie.
To cud, że pies żyje. Rehabilitacja trwała wiele miesięcy
Po oględzinach przez lekarzy weterynarii okazało się, że kula, która utkwiła w ciele szczeniaka wbiła się nad jego okiem, przeszła przez jamę nosową i język a następnie złamała szczękę . Specjaliści twierdzą, że z wierzę prawdopodobnie patrzyło na swojego oprawcę w momencie postrzelenia . To wskazuje na to, że prawdopodobnie psiak ufał osobie, która go skrzywdziła.
Gdyby kula trafiła nieco wyżej, uszkodziłaby mózg . Wtedy Magic nie miałby szans na przeżycie.
Magic przeszedł operację , która obyła się bez żadnych komplikacji. Niestety, to nie wystarczyło, aby zwierzak odzyskał władzę na swoim ciałem. Musiał przez kilka miesięcy być rehabilitowany. Na szczęście, wola życia oraz opieka specjalistów sprawiły, że czworonóg każdego dnia robił ogromne postępy.
Pies dostał szansę na nowe życie w kochającej rodzinie
Magic, pomimo strasznych cierpień, które przeszedł z winy człowieka, jest bardzo ufnym i przyjaznym psiakiem. Członkowie personelu, którzy czuwali nad jego rekonwalescencją nie ukrywają, że to pies o wyjątkowym charakterze . Na mediach społecznościowych organizacji, która się nim zaopiekowała można przeczytać:
- Jest przyjaźnie nastawiony zarówno do znanych osób, jak i do obcych. Każdego dnia spędza dużo czasu na radosnej zabawie. Magic znów czuje się jak normalny pies!
Okazało się, że dostrzegli to nie tylko ci, którym przyszło spędzić z Magic'iem dużo czasu. Psiak nie musiał długo czekać w schronisku na kogoś, kto postanowi dać mu kochający dom . Zainteresowała się nim Gilzene, kobieta, która chciała przygarnąć pod swój dach jedną z wielu potrzebujących istot. Po natknięciu się na historię Magica, od razu wiedziała, że to pies dla niej.
Proces adopcyjny przebiegł bardzo sprawnie . 10 sierpnia Magic opuścił schronisko i razem ze swoimi nowymi opiekunami pojechał poznać swoje nowe życie. Teraz cieszy się pełną miską, komfortowym posłaniem oraz miłością, której tak bardzo pragnął.
- Chociaż to pożegnanie było słodko-gorzkie, jesteśmy zaszczyceni, że odegraliśmy rolę w inspirującej historii Magic – skomentowała organizacja w poście na Facebooku, żegnając się ze swoim „słodkim chłopcem”.
Źródło: news.yahoo.com, mirror.co.uk