Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Pobił Dżekiego, bo śmiał wejść na jego fotel. Pół wsi słyszało wycie psa, "Dostał z liścia i tyle"
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 14.08.2023 10:15

Pobił Dżekiego, bo śmiał wejść na jego fotel. Pół wsi słyszało wycie psa, "Dostał z liścia i tyle"

Skatowany pies,
Skatowany pies, źródło: ratujemyzwierzaki.pl

W Polsce można natknąć się zarówno na nastoletnich oprawców zwierząt, jak i na seniorów, którzy latami znęcają się nad swoim pupilem. Kolejną ofiarą nieludzkiego traktowania był Dżeki. Stary pies, który wył z bólu tak głośno, że sąsiedzi nie byli w stanie dłużej tego ignorować. Po zgłoszeniu sprawy do inspektoratu OTOZ Animal w Gorzowie Wielkopolskim na jaw wyszło, że czworonóg męczył się latami. Był głodzony, bity oraz nieleczony, pomimo tego, że cierpi na poważną chorobę, której nie da się nie zauważyć. Ponadto, jego dotychczasowy właściciel uważa, że nie zrobił nic złego. 

Pies wył tak głośno, że słyszeli go wszyscy sąsiedzi.

Dżeki to psi senior, który jest kolejną ofiarą ludzkiego okrucieństwa. Do inspektoratu OTOZ Animals w Gorzowie Wielkopolskim kilka dni temu wpłynęło zgłoszenie o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami. Jak relacjonują zgłaszający, w jednym z domów pies wył tak głośno, że słyszało go całe sąsiedztwo.

Przedstawiciele organizacji zajmującej się ochroną praw zwierząt natychmiast zareagowali i udali się pod wskazany adres. Okazało się, że czworonóg, który tam żyje od dawana, cierpi okrutne męki. Właściciele nie widzieli potrzeby leczenia schorowanego zwierzęcia, gdyż w ich pojęciu starość nie zasługiwała na uwagę.

jgfhfs.jpg
Tak wyglądał Dżeki w dniu interwencji. Źródło: facebook.com/otoz.animals
Nagrała z ukrycia, co jej tata robi z bezpańskim kotem w garażu. Internauci nie mają wątpliwości w osądzie

Właściciel uważa, że nie zrobił nic złego

Ciężko określić co było bardziej przerażające w dniu interwencji - stan skatowanego psa czy reakcja jego właściciela. Odpowiadając na pytanie, dlaczego zbił swojego pupila odpowiedział:  “Bo mnie zdenerwował”. Okazało się, że karygodnym czynem, którego dopuścił się psi senior było… wejście na fotel.

Dalsza rozmowa pokazywała tylko, że oprawca zupełnie nie dopuszcza do siebie tego, że postąpił źle: “Dostał liścia i tyle. No i piszczał, i tyle”. Po zwróceniu mu uwagi, że pies piszczał tak głośno, że słyszeli go wszyscy w okolicy, dodał: “Dostał parę liści”.

Przypominamy, że znęcanie się nad zwierzętami jest w Polsce traktowane jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Liczymy na to, że oprawca stanie przed sądem i odpowie za swoje czyny. 

Pies był bity i głodzony. Teraz wreszcie Dżeki znalazł się w bezpiecznym miejscu

Dżeki został natychmiast odebrany właścicielom. Teraz jest bezpieczny, opiekują się nim przedstawiciele inspektoratu OTOZ Animals z Gorzowa Wielkopolskiego. 

Psi senior musiał cierpieć przez długi czas. Jest wychudzony, ma niemalże 10 kilogramów niedowagi. Poza tym, ma świerzb, pchły, przerośnięte pazury oraz od dawna cierpi na zachyłek prostnicy. Nieleczona choroba skutkuje wystającym jelitem, w którym gromadzi się kał. Czeka go poważna operacja. 

- Chcemy, aby był szczęśliwy, kochany, aby już nigdy nie był głodny... aby nikt nigdy już go nie uderzył! - zapewniają ratownicy zwierząt.

Każdy kto chce pomóc w ratowaniu tego biednego psa, może wpłacić dowolną kwotę <TUTAJ>

hgjghj.jpg
Dżeki jest wystraszony ale bardzo łagodny, źródło: facebook.com/otoz.animals

Źródło: ratujemyzwierzaki.pl, facebook.com/otoz.animals