Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Znalazła na drodze małą kuleczkę. Jej reakcja powinna być przykładem dla innych
fot. facebook.com/ Borem Lasem Wodą Bagnem

Znalazła na drodze małą kuleczkę. Jej reakcja powinna być przykładem dla innych

3 czerwca 2024
Autor tekstu: Antonina Zborowska

Kobieta podczas powrotu z długiego weekendu natknęła się na dzikie zwierzę. Mała puchata kulka potrzebowała jej pomocy. Uczestniczka ruchu drogowego zachowała się wzorowo - zadbała o bezpieczeństwo swoje i bezbronnego stworzenia. Leśniczy pochwalił jej działania i wystosował bardzo ważny apel.

Trudny okres dla ptaków

Podlotki to młode ptaki, które opuściły już gniazdo, ale wciąż potrzebują opieki rodziców . To fascynujący, lecz niezwykle trudny etap w życiu ptaków, pełen wyzwań i intensywnej nauki, kluczowej dla ich dalszego rozwoju i przetrwania . Podlotki wówczas zaczynają odkrywać świat poza gniazdem, uczą się latać, zdobywać pokarm i unikać drapieżników, ale wciąż polegają na swoich ptasich opiekunach w kwestii wyżywienia i bezpieczeństwa. Niestety często padają ofiarami misji ratunkowych ze strony ludzi, które kończą się dla nich tragicznie.

Pani Karolina wracająca z odpoczynku podczas długiego weekendu napotkała na drodze puchatą kuleczkę. Zaintrygowana, zatrzymała pojazd i po zadbaniu o swoje bezpieczeństwo podeszła do zwierzęcia. Potrzebującym pomocy stworzeniem okazała się mała sówka , która nie potrafiła jeszcze latać. Przejęta losem pisklęcia miłośniczka zwierząt nie mogła pozostawić jej na ruchliwej szosie i od razu przystąpiła do akcji ratunkowej.

Śmierć sokoła wstrząsnęła miłośnikami zwierząt. Kulisy wywołują ciarki
Pies usiadł przed cudzym domem. Wzruszyła się, gdy przeczytała napis na skrzynce

Wzór do naśladowania. Kobieta uratowała bezbronne zwierzę

Na profilu Borem Lasem Wodą Bagnem pojawiło się nagranie z przypadkowego spotkania z ptasim podlotkiem. Pani Karolina została przez leśnika przedstawiona jako wzór do naśladowania . Kobieta, zamiast schwytać dzikie zwierzę i odwieźć je do ośrodka dla dzikich zwierząt postanowiła zadbać o jego bezpieczeństwo w inny sposób.

Pani Karolina wiedząc, że rodzice pisklęcia są gdzieś w pobliżu, a maluch właśnie pobiera największą lekcję swojego życia, postanowiła przepłoszyć go z drogi w bezpieczne miejsce. Kobieta zadbała najpierw o swoje bezpieczeństwo. Włożyła kamizelkę odblaskową, włączyła światła awaryjne i po upewnieniu się, że jest bezpiecznie, przystąpiła działania. Młodemu puszczykowi nic nie dolegało, nie wykazywał żadnych niepokojących objawów. Najzwyczajniej w świecie wybrał się na nocną przechadzkę, dlatego Pani Karolina jedynie pomogła mu zejść z ruchliwej drogi, gdzie zagrażały mu rozpędzone samochody. Zabierając podlotka ze sobą, kobieta skazałaby go na dorastanie w klatce i ryzyko pozostania w niej na stałe.

W przypadku młodych sów to naturalne, że robią sobie takie spacery, one absolutnie nie są osierocone, taka jest ich po prostu strategia przetrwania - napisał leśniczy.

Jak zachować się w przypadku spotkania z podlotkiem?

Leśniczy zamieszczając nagranie na swoim profilu, pochwalił działanie empatycznej miłośniczki zwierząt. Przy okazji zamieścił ważne instrukcje dla wszystkich , którzy natkną się na swojej drodze na świeżo wypuszczonego z gniazda pisklaka . Niestety wciąż wiele podlotów pada ofiarami ludzi, którzy w dobrej wierze chcą pomóc zwierzętom , jednak misja ratunkowa przynosi odwrotne skutki od zamierzonych.

Zatrzymujemy ruch i pozwalamy ptakowi przekroczyć bezpiecznie drogę, nie musimy go łapać, świetnie sam da sobie radę. Upewniamy się, że nie ma zamiaru z powrotem wskoczyć na jezdnię, wsiadamy do swojego auta i machamy ptaszkowi na do widzenia, jak po wygranej w Familiadzie - instruuje leśniczy.

Leśniczy prosi, aby pod żadnym pozorem nie chwytać młodych, zdrowych podlotków i nie wozić po różnych ośrodkach. W ten sposób wyrządzamy zwierzętom ogromną krzywdę, zabierając je z ich naturalnego środowiska i nie pozwalając im tym samym dorosnąć.

Bądź jak Pani Karolina, nie zabieraj ptasich podlotów z ich naturalnego środowiska - podsumowuje leśniczy.

Para młoda stała przed ołtarzem. Wszystkie oczy zwróciły się na kota
Myślał, że uratował maleńkiego kotka. Z błędu wyprowadzili go pracownicy schroniska
Obserwuj nas w
autor
Antonina Zborowska

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl. Studiuję na kierunku dziennikarstwo i nowe media. Interesują mnie sprawy społeczne i wydarzenia kulturalne. Jestem wielką miłośniczką zwierząt stale szkolącą się w tematyce zachowania psów. Prywatnie właścicielka dwóch czworonogów — cudownego psa o imieniu Lukier i kota bez ogona zwanego Ryszardem. Wolne chwile spędzam jeżdżąc motocyklem i stojąc za konsolą DJ-ską.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy