Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Ze studzienki zwierzakowi wystawała tylko głowa. Poziom wody wciąż się podnosił
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 20.04.2024 16:14

Ze studzienki zwierzakowi wystawała tylko głowa. Poziom wody wciąż się podnosił

dzikie zwierzę
fot. facebook/Bakersfield Fire Department

Straż pożarna otrzymała wezwanie do zwierzęcia, które utknęło w studzience kanalizacyjnej. Po powodzi, jaka przeszła przez Bakersfield, poziom wody wciąż się podnosił. Życie uwięzionego, przerażonego stworzenia było poważnie zagrożone. Ratownicy musieli działać natychmiast.

Na ratunek dzikiemu zwierzakowi

Straż Pożarna w Bakersfield miała dużo wezwań w związku z powodzią, jaka miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Ratownicy mieli pełne ręce roboty, jednak nie odmówili nawet w przypadku, gdy mieli ruszyć na pomoc dzikiemu zwierzęciu.

Nieszczęsny szop zaklinował się w kratce kanalizacyjnej i nie mógł wydostać się z potrzasku. Gdy strażacy zjawili się na miejscu, zwierzakowi znad poziomu wody wystawała tylko głowa. Jej poziom wciąż się podnosił, a wszyscy wokół zdawali sobie sprawę, że nie mają ani chwili do stracenia. Trzeba było natychmiast przejść do akcji ratunkowej.

Były senator PiS ciągnął psa za samochodem. Trafi do więzienia Kot wściekł się na opiekuna. Zdziwił się, jak niewiele trzeba by podpaść mruczkowi

Z wody wystawała tylko głowa szopa

Przybyłym na miejsce wezwania strażakom od razu zrobiło się szkoda uwięzionego szopa. Nie ma się co dziwić, bowiem każdy z zebranych widział, że zwierzę ostatnimi siłami walczy o życie. Na szczęście po chwili udało im się otworzyć kratkę odpływu. Wszystko dzięki odpowiedniemu sprzętowi, jakim dysponują ratownicy.

Dzikie zwierzę, gdy tylko poczuło wolność, popędziło do kąta między budynkami, gdzie nie docierała woda. Szop był przerażony nie tylko wodą, która niemal pozbawiła go życia, ale także otaczającymi go ludźmi.

Szop miał wiele szczęścia

Postawa bohaterskich strażaków, którym życie przerażonego szopa, uwięzionego w potrzasku, nie było obojętne, spotkała się z entuzjastycznym odbiorem wśród internautów. Komentujący zamieszczony przez mundurowych wpis nie mają wątpliwości, że takim zachowaniem udowodnili, iż liczy się dla nich każde życie.

Prawdopodobnie, gdy dziki zwierzak doszedł do siebie, a ludzie przestali się nim interesować, odszedł w swoim kierunku, ciesząc się, że dostał taką szansę od losu. Nie da się ukryć, że miał naprawdę dużo szczęścia.