Zdjęcie udostępnione przez leśników wywołało burzę w sieci. Internauci nie dowierzają w ich słowa
Na Facebooku Lasów Państwowych pojawiło się zdjęcie, które przedstawia drzewa pozbawione kory. Leśnicy nie mają wątpliwości, że przyczyniły się do tego mieszkające nieopodal bobry. Jednakże internauci mocno powątpiewają w ich słowa. Zwłaszcza jeden szczegół wydaje im się być podejrzany.
Internauci nie do końca wierzą leśnikom
W social mediach Lasów Państwowych pojawiło się zdjęcie z następującym opisem:
Bywa, że kora i łyko na pniu na tyle zaspokaja głód, że bóbr odstąpi od ścinki...
Fotografia przedstawia drzewa pozbawione kory i łyka , a leśnicy nie mają wątpliwości, że sprawcą takich zniszczeń są bobry. Z ich słów wynika, że zwierzęta te podczas pozbywania się wierzchnich warstw drzewa najadły się na tyle, że zaprzestały na tym etapie dalszej ścinki. To jednak wzbudziło wątpliwości internautów , którzy bacznie obserwują treści udostępniane w sieci przez Lasy Państwowe.
Internauci mają wątpliwości co do winnych
W komentarzach pod udostępnionym zdjęciem pojawiło się wiele głosów użytkowników sieci, którzy nie do końca są przekonani, że bobry faktycznie mogłyby doprowadzić drzewa do takiego stanu . Według nich nie zgadza się jeden, bardzo istotny szczegół.
Mianowicie internauci twierdzą, że to niemożliwe, by bobry dosięgały aż takiej wysokości . Większość z ich uważa, że to zbyt wysoko jak na niewielkie zwierzęta budujące tamy.
- Bóbr gigant!;
- A może to jeleń?;
- Ojojoj to chyba nie bóbr;
- To nie wygląda na dzieło bobra - piszą.
Lasy Państwowe odpowiadają internautom
Przedstawiciele Lasów Państwowych odpowiedzialni za prowadzenie social mediów z cierpliwością odpowiadają na komentarze niedowierzających użytkowników sieci. W jednym z komentarzy tłumaczą:
To bóbr... wystarczy, że stanie na tylnych łapach . Drzewa ogryzione do wysokości ok. 1 m.
Na potwierdzenie swoich słów leśnicy zaznaczają, że nieopodal znajdują się żeremie. Ponadto dodają jeszcze, że choć może zdjęcie przekłamuje rzeczywistość, tak naprawdę są obgryzione na wysokości poniżej metra.
źródło: facebook/Lasy Państwowe