Swiatzwierzat.pl Psy Zaniedbana sunia została wyrzucona na ulicę. Światło w jej oczach nie zgasło, dziś traktują ją jak księżniczkę
facebook/OTOZ Animals

Zaniedbana sunia została wyrzucona na ulicę. Światło w jej oczach nie zgasło, dziś traktują ją jak księżniczkę

2 maja 2023
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Lusia, niegdyś Princesska, to niewielka sunia, która trafiła pod skrzydła organizacji OTOZ Animals. Wiele wskazuje na to, że porzucił ją ówczesny właściciel. W nocy panowały niesprzyjające warunki pogodowe, padał deszcz i była wyjątkowo niska temperatura. Gdyby nie pomoc ze strony ratowników, najprawdopodobniej nie przeżyłaby. Teraz udostępniono zdjęcia obrazujące, jak ogromną metamorfozę przeszła. W końcu doświadczyła, czy jest prawdziwa miłość opiekuna.

Stan suni , kiedy trafiła do OTOZ Animals, był zatrważający. Niewielki pies w typie yorkshire terriera bardzo cierpiał, aczkolwiek doczekał się szczęśliwego zakończenia smutnej historii. Lusia miała naprawdę wiele szczęście, że trafiła na ludzi o dobrych sercach, którzy nie pozostali obojętni na jej ból.

W oczach suni "było widać ogromne cierpienie"

O porzuconej maleńkiej suni inspektorzy OTOZ Animals z Gorzowa Wielkopolskiego dowiedzieli się w październiku ubiegłego roku. Choć była to jedna z licznych interwencji, w których brali udział, nie mieli najmniejszych wątpliwości, że zapadnie w ich pamięci na długo.

- Oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Na filigranowych nóżkach człapała malutka sunia, która nie stawiała oporów przy dotyku, mimo tego, że widać było cierpienie w jej oczkach. Cała mokra, zziębnięta, głodna i spragniona podążała w stronę śmierci - czytamy.

Kiedy trafiła do kliniki weterynaryjnej, okazało się, że jej drobne ciało wyłysiało wskutek świerzbu i pcheł . Na domiar złego na głowie miała przetokę, z której sączyła się ropa .

"Chwila nieuwagi wystarczy". Tak się kończy uchylanie okien przy kotach, nagranie ku przestrodze

Stan psa był zatrważający

Oprócz ogromnych problemów skórnych i ropiejącej przetoki, na jaw wyszły inne problemy. Nietrudno się domyślić, że sunia była mocno niedożywiona i odwodniona . Ogromne cierpienie przysparzał jej również kamień na zębach , który prowadził do ich wypadania. Jej oczka były zaropiałe, a w uszach mnożył się świerzb . Ratownicy nazwali ją Princessa i obiecali sobie wszystko, że nie tylko ją wyleczą, ale także zrobią wszystko, co w ich mocy, aby trafiła do domu, w którym będzie traktowana jak prawdziwa księżniczka.

Dzięki szybkiemu wprowadzeniu odpowiedniego leczenia i opiece specjalistów, piesek doszedł do zdrowia i pełni sił. Wtedy wydarzyło się to, na co czekał nie tylko on, ale i wszyscy ratownicy - znalazł kochający dom.

W nowym domu pupilkę przemianowano na Lusię

Inspektorzy z OTOZ Animals postanowili pokazać, jak teraz wygląda sunia, która trafiła do nowego domu. Warto jednak wspomnieć, że jej rekonwalescencja nie byłaby możliwa, gdyby nie datki ludzi o dobrych sercach, którzy wypełnili cel zbiórki pieniędzy na jej leczenie.

Po zaniedbanym, cierpiącym psie nie ma już śladu. Swoje nowe życie rozpoczęła wraz z nowym imieniem - Lusia . Towarzyszą jej nie tylko kochający opiekunowie, ale i psie rodzeństwo, z którym śpi razem na jednym łóżku.

- Takie metamorfozy lubimy najbardziej! - podsumowują ratownicy, z czym trudno się nie zgodzić.

źródło: facebook

Pijany wujek wyrzucił psa przez balkon, bo szczekał. Zwierzę miało wspierać dziecko z niepełnosprawnością
Szympans był wychowywany jak dziecko. Zwierzę pokiereszowało ją tak dotkliwie, że straciła pół twarzy i ręce
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy