Wykonaj ten gest, by zdobyć sympatię kota. Tak przekażesz mu jasny komunikat
Czy powszechnie uważane za introwertyków koty mogą się uśmiechać? Okazuje się, że czujni właściciele potrafią sprowokować swoje mruczki do pewnych zachowań. Podpowiadamy co zrobić, aby pupil okazał nam sympatię, której tak bardzo pragniemy.
Czy koty potrafią okazywać emocje?
Ulubieńcy mruczków znający dobrze swoich podopiecznych doskonale wiedzą, że koty potrafią kochać. Choć nie okazują nam miłości tak nagminnie jak psy, to swoim mruczeniem i przesiadywaniem na kolanach rekompensują swój brak okazywania uczuć nieprzerwanie przez 24 godziny na dobę.
To skoro już wiemy, że koty okazują uczucia to czy potrafią okazywać emocje? Te negatywne na pewno! Pewnie nie raz każdy, kto miał do czynienia z mruczkami, przekonał się, co znaczy kocie syknięcie i poczuł na własnej skórze, jaką siłę mają kocie pazury. Okazuje się jednak, że są sposoby, aby przekonać naszego futrzaka do pozytywnych uczuć . Oto kilka gestów, które sprawią, że kot się uśmiechnie.
Co zrobić, aby zdobyć sympatię?
Choć koci język bywa skomplikowany, to istnieje kilka gestów, które mruczki zrozumieją bez najmniejszych kłopotów. Mrużąc delikatnie oczy i przechylając głowę, przekażemy kotu szybki i pozytywny komunikat. Taka zadziwiająca postawa znaczy w kocim słowniku najprawdziwszy uśmiech!
Jeżeli mruczek siedzi przed nami i powoli mruczy oczy, to odpowiedzmy mu tym samym. To prosty gest, który sprawi, że kot będzie wiedział, że może nam ufać i dzięki temu będzie chętny pokazać więcej ze swojego wachlarza pozytywnych uczuć. To jednak nie koniec kocich możliwości okazywania miłości.
Jak sprawić, by kot mnie polubił?
Kolejny ważny gest, jaki możemy wykonać w stosunku do kota, aby zyskać jego sympatię, to odpowiednie przywitanie . Okazuje się, że wielu z nas robi to niezrozumiale dla kociego języka. Koty, które się lubią i znają, witają się ze sobą za pomocą… nosa! Delikatnie stukają noskiem o nos , nie naruszając przy tym granicy innego osobnika.
Aby prawidłowo przywitać się z kotem, powinniśmy wystawić palec i pozwolić futrzakowi “stuknąć” nosem w nasz opuszek. Taki drobny gest w kocim języku oznacza “cześć, witaj”. Kot będący skory do kontaktu po prawie niezauważalnym przywitaniu zacznie ocierać się o nasze palce, domagając się więcej uczuć. Wtedy spokojnie możemy podrapać go pod bródką lub z boku pyszczka nie obawiając się z jego strony ataku.
Choć wydaje się to irracjonalnie, naukowcy i behawioryści przekonują , że powtarzanie tych dwóch drobnych gestów może sprawić, że kot z nieśmiałego introwertyka stanie się uwielbiającym człowieka mruczkiem, skorym do okazywania pozytywnych uczuć i emocji.
Źródło: newsweek.pl