Wyjeżdżała do pracy, jednak jej podjazd zablokowało dzikie zwierzę. Sąsiedzi z okolicy doskonale je znają
W zeszły wtorek Amber miała poważne problemy w dotarciu do pracy. Przy samochodzie kobiety usadowiło się ogromne, dzikie zwierzę. Nie miała wyjścia, musiała poczekać, aż niespodziewany gość z własnej woli opuści jej nieruchomość. To osobnik, który jest znany przez wszystkich lokalnych mieszkańców. Zwierzę doczekało się nawet własnego konta na mediach społecznościowych.
Nie mogła dojechać do pracy. Jej samochód zablokowało dzikie zwierzę
Amber każdego dnia dojeżdża do pracy samochodem. Zawsze przed siódmą rano zbiera się do wyjścia, w przeciwnym wypadku nie jest w stanie pojawić się na miejscu o ustalonej porze.
Kobieta bardzo dba o to, żeby nie spóźniać się do pracy. Jednak pewnego dnia, jeszcze na długo przed porą na wyjazd z garażu , wiedziała, że nie da rady stawić się w biurze na czas.
Na początku Amber myślała, że ktoś włamał się do jej garażu . Tuż po przebudzeniu, usłyszała niepokojące odgłosy dochodzące stamtąd. Kiedy zeszła na dół sprawdzić, co jest ich powodem, na początku nie uwierzyła własnym oczom. Jednak szybko wszystko zaczęło nabierać sensu.
Kiedy zadzwoniła do swojego szefa, poinformować go, że się spóźni, mężczyzna uspokoił ją, zapewniając, że nie ma żadnego problemu. Amber miała mocny argument.
Do jej garażu wkradło się ogromne, dzikie zwierzę, które usadowiło się przy samochodzie i nie miało zamiaru sobie pójść.
W garażu grasował ogromny ssak morski
W garażu kobiety grasowało dzikie zwierzę. Amber od razu wiedziała, co to za osobnik. To był Neil, foka, którą każdy z lokalnej społeczności doskonale kojarzy. Osobnik ten regularnie urządza sobie wycieczki do miasta i eksploruje okolice.
Neil doczekał się nawet własnego konta na mediach społecznościowych. Jednak Amber nie słyszała wcześniej o tym, żeby morski ssak włamywał się do prywatnych nieruchomości.
Kobieta wiedziała, że nie ma sensu niepokoić niespodziewanego gościa. Co prawda Neil nigdy nie był agresywny w stosunku do ludzi, ale wolała nie ryzykować.
Foka jest znana wśród lokalnej społeczności. Zwierzę regularnie przechadza się po mieście
Amber mieszka w miejscowości położonej nad morzem. Dlatego Neil jest w stanie regularnie odwiedzać jej okolice. Nikt nie wie, dlaczego ta foka tak bardzo upodobała sobie wycieczki na tereny zurbanizowane.
Zachowanie zwierzaka jest śledzone nie tylko przez lokalnych mieszkańców, ale również przez ekspertów ds. ochrony środowiska morskiego. To oni od dawna podkreślali, że nie należy zaczepiać Neila i najlepszym możliwym rozwiązaniem jest poczekanie, aż ssak morski sam postanowi się odnaleźć.
Zarówno Amber jak i jej szef doskonale rozumieli, że rozwiązanie to ma na celu dobro zarówno zwierzęcia, jak i ludzi. Dlatego kobieta nie miała żadnych nieprzyjemnych konsekwencji w związku z tym, że nie stawiła się na czas do pracy. Pomimo tego, że musiała czekać kilka godzin na to, aż Neil uzna, że czas poszukać jakiegoś ciekawszego miejsca.
Źródło: wydarzenia.interia.pl, instagram.com/neiltheseal22