Wygrał na loterii. Nagrodą podzielił się z potrzebującymi zwierzętami
Szczęśliwiec mieszkający w Stanach Zjednoczonych wygrał na loterii 4 miliony dolarów. Gdy przyszedł odebrać swoją nagrodę, złożył pisemną deklarację. Ogromny miłośnik zwierząt nie mógł zostawić czworonogów w potrzebie. Jego gest wzruszył miliony ludzi.
Zaskakująca wygrana
Któż z nas nie chciałby wygrać nagrody pieniężnej na loterii. Zwłaszcza gdy wygrana nie jest mała i wypłacana jest w dolarach. I choć niewielu szczęśliwców chodzi po ziemi, którym los sprezentował taką nagrodę, to zdarzają się wśród nich tacy, którzy swoją wygraną dzielą się z najbardziej potrzebującymi.
Paul Riley, mieszkaniec Peabody, miasta w stanie Massachusetts (USA), miał wiele szczęścia i wygrał 4 miliony dolarów. Zaskoczony wygraną miał plan, na co chce przeznaczyć wygrane środki pieniężne. Zapewne potrzeby mężczyzny i jego rodziny nie były małe, lecz ogromna wygrana pokryłaby w zupełności większość z nich. Paul postanowił jednak podzielić się wygraną z tymi, którzy nie mieli w życiu tyle szczęścia co on.
21-letnia kotka wylądowała na bruku. Tam miała spędzić jesień życia? Tak pozbędziesz się gołębi z balkonu. Nie będą chciały tam przesiadywaćWzruszający gest seniora, zrobił to dla zwierząt
Gdy wybrał się, aby odebrać upragnioną nagrodę w siedzibie loterii stanowej w Dorchester, zabrał ze sobą swojego ukochanego przyjaciela. Pies o imieniu Raven został adoptowany przez mężczyznę ze schroniska. Dumnie pozował ze swoim właścicielem do zdjęć. Stał się przecież jednym z najbogatszych psów na świecie.
Paul oraz jego czworonożny kompan zadeklarowali w notatce prasowej, że część dochodu przekażą na rzecz organizacji Animal Rescue League, która nieprzerwanie od 125 lat ratuje bezdomne zwierzęta.
Mężczyzna nie zapomniał o żonie
Gest Paula wzruszył wiele ludzi. Mężczyzna chciałby pomóc jak największej liczbie zwierząt. Jego marzeniem jest, aby inne czworonogi mogły zaznać miłości i domowego ciepła tak jak jego Raven. Ma nadzieję, że przekazane środki wspomogą organizację w poszukiwaniach szczęśliwych rodzin dla potrzebujących czworonogów.
Pozostałą część wygranej mężczyzna postanowił przeznaczyć na samochód dla żony. Nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że tak mógł zachować się tylko prawdziwy miłośnik zwierząt.
Źródło: facebook/ Dachshund Adoption Rescue and Education
