Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > "Wodny wampir" grasuje w Bałtyku. Kobieta wyszła z wody cała pogryziona
Antonina Zborowska
Antonina Zborowska 01.04.2024 12:37

"Wodny wampir" grasuje w Bałtyku. Kobieta wyszła z wody cała pogryziona

wampir morski
Fot. canva.com/ Nikolay Vorobyev, Kubu

Pewna nauczycielka podczas morsowania w Morzu Bałtyckim została zaatakowana przez pradawne stworzenie, nazywane „wodnym wampirem”. Zwierzę przyssało się do nogi kobiety i zostawiło na skórze bolesne rany o bardzo charakterystycznym kształcie. Bliskie spotkanie z niebezpieczną istotą zapamięta na długo. Jak wynika z badań naukowców, można się na nie natknąć również w Polsce.

Zwierzę zaatakowało kobietę podczas pływania w Bałtyku

Coraz więcej osób decyduje się na zimowe kąpiele, które mogą być odskocznią od codziennych obowiązków. Morsowanie to forma rekreacji polegająca na krótkotrwałym zanurzaniu się w wodzie o niskiej temperaturze. Choć wielu osobom na sam widok robi się zimno, to tego rodzaju aktywność gwarantuje potężną dawkę endorfin niosąca ze sobą właściwości prozdrowotne. Pasjonaci morsowania zanurzają się etapami, aby przyzwyczaić się do oddziaływania lodowatej wody na skórę. Z kolei zwierzęta żyjące na co dzień w Bałtyku morsowanie mają we krwi.

Pewna nauczycielka postanowiła zadbać o swoje zdrowie i dobrą sylwetkę. W tym celu zamierzała zażyć kąpieli w morzu w niemieckim regionie Szlezwik-Holsztyn. Jej historię nagłośniła niemiecka gazeta "Lübecker Nachrichten". 

Woda w Bałtyku o tej porze roku nie przekraczała 4 stopni Celsjusza. Mimo to zaprawiona w bojach kobieta podjęła się regularnego treningu. Nie spodziewała się jednak, że tym razem skończy się on dla niej bliznami, które pozostaną z nią do końca życia. 

Leśnicy pokazali, co zwabiły pierwsze promienie słońca. Wyszedł spod mułu Weterynarz przestrzega: w ten sposób krzywdzisz swojego psa! Wygląd to nie wszystko

"Wodny wampir" szczerzy kły. Kobieta została dotkliwie pogryziona

Kobieta mimo niskiej temperatury nie założyła na siebie neoprenowej pianki. Uznała, że woda w morzu jest akceptowalna i poradzi sobie w przepłynięciu krótkiego dystans bez dodatkowej ochrony. Podczas pływania poczuła lekkie mrowienie w okolicach łydki, ale nie zaniepokoiło to wprawnej pływaczki. Myślała bowiem, że to reakcja mięśni na zmianę temperatury.

Po około 20 minutach, gdy wyszła z morza, zobaczyła rany poniżej prawego kolana. Krew ze skaleczonych miejsc nie przestawała lecieć, a kształt, w jaki się układały, sugerował, że kobieta została zaatakowana przez pradawne stworzenie żyjące w Bałtyku od ponad 500 mln lat. Ślady na nodze wskazywały na ugryzienie minoga morskiego, zwanego również morskim wampirem. 

Pedre-2.jpg
minóg morski, Fot. canva.com/ Pedre

Wampir morski - co to za zwierzę? Wpija się w ofiarę za pomocą specjalnych przyssawek

Minóg morski to stworzenie przypominające wyglądem węgorza. I choć wygląda jak ryba, to nią nie jest. Stworzenie to żywa skamienielina, która nie zmieniła się na przełomie milionów lat. Dorasta nawet do metra długości i prowadzi pasożytniczy tryb życia. Zwykle nie atakują ludzi, a ich ofiarami zostają mniejsze stworzenia, m.in. dorsze, łososie i węgorze.

Projekt bez nazwy-14.jpg
Atak minoga, Fot. canva.com/ Annedehaas

Minogi do ataku używają swoich zębów. Posiadają je nawet na języku. Ssawkowaty, okrągły pysk ułatwia im przywarcie do ofiary. Stworzenia te zachowują się podobnie jak pijawki. Przysysają się do skóry swoich żywicieli i wstrzykują w ich ciało substancję rozrzedzającą krew. Dryfują wraz z ofiarą przez parę dni, żywiąc się nią, po czym odłączają się, aby odpoczywać na dnie. Niestety zaatakowane zwierzę umiera z powodu osłabienia organizmu i niegojących się ran zadanych przez minoga.

Nauczycielka mimo nieprzyjemnego spotkania z morskim wampirem nie zamierza jednak rezygnować ze swojego aktywnego stylu życia. Zapamięta jednak tę lekcję na długo i już nigdy nie będzie zażywać morskich kąpieli bez ochronnej pianki. 

Źródło: Lübecker Nachrichten