Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Kot poznał człowieka od najgorszej strony. Tylko w donicy czuł się bezpiecznie
Monika Włodarczyk
Monika Włodarczyk 31.03.2024 16:16

Kot poznał człowieka od najgorszej strony. Tylko w donicy czuł się bezpiecznie

kot
Fot. Instagram/ PuppyKittyNYCITY

W przyulicznej donicy dokonano niezwykłego odkrycia. Ratownicy zwierząt nie spodziewali się, że w takim miejscu może zadomowić się kot. Mruczek był w kiepskim stanie. Leżał zupełnie wyziębiony i przemoknięty, a to wszystko z winy człowieka. Ratownicy z PuppyKittyNYCITY natychmiast ruszyli na pomoc. Jeszcze nie wiedzieli, że kocurek całkowitym przypadkiem przyczyni się do uratowania 33 kocich istnień.

Futrzasty lokator w przyulicznej donicy. Kot ledwo uszedł z życiem

Przypadkowa osoba zauważyła, że przy jednej z ruchliwych ulic, a dokładniej w donicy leży szaro-biały kot. Z pozoru bezdomny futrzak wyglądał na bardzo zaniedbanego. Był całkowicie przemoczony i zziębnięty, dlatego z obawy o jego stan zdrowia natychmiast wezwano pomoc.

Zrzut ekranu 2024-03-30 171411.png
fot. facebook/PuppyKittyNYCITY

Ratownicy z PuppyKittyNYCITY, organizacji ratującej zwierzęta, po otrzymaniu wiadomości o porzuconym mruczku przystąpili do akcji. Gdy dotarli na miejsce, biedak mimo przerażenia nie próbował nawet uciekać. Jego organizm był zupełnie osłabiony i wyniszczony. Tylko w donicy czuł się bezpiecznie i nie protestował, kiedy wolontariusze przenieśli go do klatki. Gdy to zrobili, zdali sobie sprawę, że na tym nie koniec.

Tego produktu nie wkładaj do koszyczka wielkanocnego. To zagrożenie dla kotów Najemca się wyprowadził, a zwierzęta zostały. Aż strach pomyśleć, co przeżywały

Kot wypadł z okna, ratownicy dotarli do właściciela. To zapoczątkowało akcję ratunkową

W trakcie udzielania pomocy futrzakowi, którego znaleziono w przyulicznej donicy, ratownicy ustalili adres, pod którym mieli znajdować się właściciele zwierzęcia. Po zapukaniu do drzwi zauważyli, że potrzebujących istot jest znacznie więcej. Okazało się, że kocurek mieszkał wcześniej pod jednym dachem z 33 innymi kotami. Zwierzęta znajdowały się pod opieką osoby, której miłość do zwierząt przerodziła się w zbieractwo. 

Pracownicy organizacji podjęli „pościg” za zwierzętami, które rozbiegły się we wszystkich kierunkach, aby im także udzielić niezbędnej pomocy. W czasie gdy akcja ratunkowa trwała w najlepsze, szaro-biały mruczek był już bezpieczny. Otrzymał imię Hero na cześć tego, że to dzięki niemu jego koci przyjaciele również zostali zauważeni. 

Wolontariusze zaopiekowali się wystraszonym kotem i dotrzymywali mu towarzystwa, próbując zdobyć jego zaufanie. Nikt nie spodziewał się diagnozy, jaką wystawił weterynarz. Okazało się, że Hero czeka operacja.

Dalsze losy Hero. Niezbędna była operacja

Podczas kontroli lekarza weterynarii okazało się, że odnaleziony futrzak od urodzenia cierpi na pewną chorobę. Jest nią obustronne zwichnięcie rzepek, w wyniku czego potrafią one przemieścić się z tzw. rynienki podczas ruchu, a następnie wrócić na swoje miejsce. Nieleczone tego typu schorzenia są przyczyną m.in. stanów zapalnych czy zwyrodnień. Zwichnięcia rzepki u kotów leczy się operacyjnie.

Aby Hero mógł poruszać się bezboleśnie, koniecznie musiał zostać zoperowany. Ten dzielny kocur już po kilku dniach od zabiegu stanął na czterech łapach, o własnych siłach. Następnie trafił do domu zastępczego, aby tam spędzić pozostały okres rekonwalescencji.  

Zrzut ekranu 2024-03-30 172141.png
Fot. Instagram/ PuppyKittyNYCITY

Otoczony opieką i miłością nowej mamy, zaczął być coraz to bardziej ufny oraz odważny. Ochoczo szukał bliskości oraz kontaktu z kobietą. Z każdym dniem pokonywał kolejne lęki, aż w końcu jego głos również się odblokował. Od tego momentu słychać było urocze miauczenie z prośbą o atencję. Poza lepszą kondycją psychiczną kota, stan zdrowia fizycznego również znacząco się poprawił. Hero wrócił do sił. 

Po prawie 2 miesiącach spędzonych w rodzinie zastępczej, Hero znalazł docelowy dom. Pewna kobieta, która na bieżąco śledziła historię tego szaro-białego mruczka, zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia i postanowiła przygarnąć go do siebie. 

Nasz koci bohater doświadczył wiele okrucieństwa z ręki człowieka, mimo to znowu mu zaufał. To niesamowite jak cudowną przemianę przeszedł — z wystraszonego kocura stał się pewnym siebie, szukającym czułości zwierzakiem. Trzymamy kciuki za dalsze losy Hero.

kot.jpg
Fot. Instagram/ PuppyKittyNYCITY

Źródło: PuppyKittyNYCITY