Wilk bez nogi nie może polować. Niech nikogo nie zwiedzie ten widok, rodzina go chroni
Rozstawione w lesie fotopułapki zarejestrowały watahę wilków przebiegającą przez las. Wśród nich znajduje się osobnik pozbawiony jednej nogi. Zamiast odtrącić go ze względu na opóźniające grupę kalectwo, rodzina o niego dba i czeka, aby za nimi nadążył. To wyjątkowy widok również ze względu na to, że zwierzęta te mocno stronią od ludzi i niezwykle trudno o ich obserwacje.
Internauta i pasjonat przyrody, funkcjonujący w sieci pod pseudonimem Leśny Kawaler, opublikował niecodzienny film z obserwacji leśnych mieszkańców lasu. Po upływie roku udało mu się ponownie zarejestrować wilczą watahę. Jeden z członków grupy jest pozbawiony przedniej kończyny. Zachowanie pozostałych wilków wobec niego skłania do refleksji nad istotą więzów rodzinnych - zarówno wśród zwierząt, jak i ludzi.
Wilk bez nogi stanowi część watahy. Choć mie może polowac,
Autor nagrania wyjawia, że pierwsza obserwacja wilka, który stracił jedną łapę, nastąpiła ponad rok temu. Dorosłe zwierzę niezgrabnym krokiem przemierzało tereny wraz z pozostałymi członkami watahy. Wtedy w głowie fotografa naturalnie zrodziły się obawy, czy niepełnosprawne zwierzę poradzi sobie z wymagającymi zwinności oraz odporności warunkami panującymi w lesie.
Niestety nie wiadomo, co spowodowało, że zwierzę odniosło aż tak poważny uszczerbek na zdrowiu . Można się jedynie domyślać, iż mogło się to stać w wyniku walki z innym osobnikiem lub wdepnięcia we wnyki zastawione przez kłusowników.
Gołym okiem widać, że zaobserwowany osobnik jest dużo wolniejszy od stada, a co się z tym wiąże, nie jest w stanie samodzielnie zadbać o pożywienie. Wydawałoby się, że sama jego obecność w stadzie przekreśla szanse na powodzenie w trakcie wspólnego polowania, gdyż zwierzęta te działają razem, by zapewnić sobie przetrwanie.
Wataha dba o swojego członka z trzema łapami
Czy kalectwo wykluczyło wilka z watahy? Najnowsze nagranie opublikowane przez Leśnego Kawalera wskazują na zgoła odmienny stan rzeczy. W opisie pod filmem fotograf wyjawił, iż na przestrzeni miessięcy kilkukrotnie udawało mu się zaobserwować trójnogiego wilka. Za każdym razem wyglądał on na dobrze odżywionego , co oznacza, że pozostali członkowie watahy musieli dbać o to, żeby ich krewny miał co jeść i nie odstawał pod tym względem od reszty grupy.
Brak przedniej kończyny przysparza drapieżnikowi trudności z poruszaniem się, niemniej jednak osobniki z grupy dbają również o to, aby był w stanie za nimi nadążyć. To przejaw prawdziwej troski i solidnych więzi.
- Ta rodzina wilków bardzo boi się ludzi, dlatego bardzo trudno ją nagrać - zaznacza autor nagrania.
Internauci zachwyceni postawą stada
Nagranie z fotopułapki zaintrygowało internautów. Nie trzeba było długo czekać na ogrom komentarzy, w których podziwiali nie tylko ich zachowanie, ale także troskę i zaangażowanie grupy w opiekę nad niedołężnym przedstawicielem gatunku. Pewnych rzeczy można się od nich uczyć.
- Pięknie to pokazuje, jak wilki są zżyte razem. Wataha go chroni i karmi - podsumowuje jeden z komentujących.
- Jak się cieszę, że nie jest sam. Dzięki temu, że wataha nie zostawiła go, on żyje - dodaje kolejna.
- Wzruszyłam się. Wilki bardziej ludzkie niż człowiek - pisze inna.
- Ciężko mi ująć jak bardzo mnie to rozczuliło. Cieszę się, że o niego dbają i żyje - cieszy się następny miłośnik zwierząt.
źródło: rmf.fm