Wideo ku przestrodze. Golden retriever zjadł cukierka z marihuaną, efekty były natychmiastowe
Hudson to golden retriever, który po powrocie ze spaceru zaczął się bardzo nietypowo zachowywać. Jego opiekunowie byli przekonani, że pies się czymś zatruł. Kiedy odkryli, co tak naprawdę mu się stało, bezpośrednio zwrócili się do osoby, która była winna jego zatruciu. Nie uwierzycie, co ich pupil znalazł i zjadł przed domem.
Nagranie, na którym widać zachowanie golden retrievera dotarło do użytkowników TikToka na całym świecie. Pies zachowuje się w bardzo nietypowy jak na niego sposób. Choć opiekunowie opowiedzieli całą historię jego zatrucia w dość zabawny sposób, na początku ewidentnie nie było im do śmiechu.
Golden retriever zaczął się bardzo dziwnie zachowywać
Hudoson jak większość psów uwielbia spacery. Bieganie, węszenie i spotkania z innymi czworonogami to część dnia, na którą wyczekuje ze zniecierpliwieniem. Pewnego dnia, jak zawsze wyszedł ze swoimi opiekunami, jednak po powrocie do domu niemal od razu zaczął się zachowywać w bardzo nietypowy sposób . Miał trudności z chodzeniem, nie zawsze reagował na swoje imię, leżąc, przybierał dziwne pozycje, a nawet przyglądał się z zaciekawieniem rzeczom, które widział w swoim domu codziennie.
Niedługo później, jego opiekunowie odkryli, co spowodowało takie niespotykane zachowanie u ich czworonoga. Okazało się, że Hudson podczas spaceru zjadł cukierka z marihuaną , którego znalazł na ulicy. To spowodowało, że był oszołomiony i nie do końca wiedział, co się z nim dzieje.
„Do osoby, która porzuciła swoje szczątki nasączone konopiami indyjskimi na chodniku..."
Kiedy rodzina golden retrievera odkryła, co mu dolega, nagrała, jak zachowuje się ich pupil, a następnie zmontowany filmik umieściła w sieci. Można znaleźć go na profilu Hudsona na TikToku, który jego opiekunowie prowadzą pod nazwą hudsonbegood . Do nagrania dołączyli tekst skierowany do osoby, która najprawdopodobniej zgubiła cukierka z domieszką marihuany.
- Do osoby, która porzuciła swoje szczątki nasączone konopiami indyjskimi na chodniku przed naszym mieszkaniem. Nasz pies zastanawia się, czy mógłbyś nam przynieść kanapkę z kurczakiem Popeyes i paczkę Doritos. Dziękuję - czytamy na nagraniu.
To nawiązanie do uczucia głodu, który często jest jednym ze skutków ubocznych spożycia konopi indyjskich. Internauci bardzo przejęli się losem Hudsona i zaniepokojeni dopytywali, czy nie stało mu się nic poważnego. W komentarzach pod TikTokiem jego opiekunowie odpowiedzieli wszystkim zmartwionym:
- Spał przez około 4 godziny, więc mam nadzieję, że po prostu musi się przespać i wróci do normalności! Weterynarz powiedział, że wszystko w porządku!
Zatrucia u zwierząt narkotykami zdarzają się również w Polsce
Hudson wraz ze swoimi opiekunami mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie marihuana jest legalna, jednak specjaliści weterynarii w Polsce również mają do czynienia ze zwierzakami, które spożyły narkotyk . W związku z tym, że to środek nielegalny, znacznie trudniej dowiedzieć się od ich właścicieli, czym mogą być spowodowane objawy u ich pupila.
Okazuje się, że najbardziej niebezpieczne dla zwierząt są produkty zawierające THC . Wtedy najczęściej występuje u nich niemal od razu ślinotok, rozszerzenie źrenic, wymioty, nieregularne tętno oraz nietrzymanie moczu. Ostatni z objawów nie oznacza częstszego sikania, a stałe kropelkowanie. W takim wypadku należy niezwłocznie udać się z pupilem do weterynarza, by mógł zastosować odpowiednie środki, dzięki którym jego organizm pozbędzie się niebezpiecznych substancji.
- Nawet jeśli jest to krępujące, zabierz psa do weterynarza po tym, jak skonsumuje marihuanę. Możesz czuć się zdenerwowany, mówiąc weterynarzowi, co się stało, ale pamiętaj, że nie udostępni on tych informacji organom ścigania. Ponadto weterynarz nie jest po to, by cię oceniać; chce tylko pomóc twojemu psu dojść do siebie po tej sytuacji - mówi dr Monica Strek cytowana przez “Newsweek”.
źródło: wamiz.it, newsweek.com; womenshealth.pl