Weterynarz pokazał, co wyciągnął z brzucha kota. Ostrzega opiekunów, by nie popełniali tego błędu
Lola 7-letnia kotka trafiła do kliniki weterynaryjnej z objawami silnej infekcji i ostrą niewydolnością nerek. Niewiele brakowało, a jej życia nie udałoby się uratować. Weterynarz publikuje, co wyciągnął z wnętrza zwierzęcia i przestrzega opiekunów, by bardziej dbali o swoje mruczki.
Weterynarz ostrzega. Opiekunowie muszą uważać
Koty, znane z niezależności i ciekawości, czasem wykazują zachowania, które mogą być dla nich niebezpieczne. Jednym z nich jest skłonność do spożywania różnych przedmiotów niejadalnych. Plastikowe torby, sznurki, a nawet gumy do żucia — żadna rzecz nie jest dla ciekawskiego mruczka zbyt dziwna, by jej nie skosztować. Niestety, to niewinne z pozoru zachowanie może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, często wymagających natychmiastowej interwencji weterynaryjnej, a nawet operacji.
Choroby nerek wywołane infekcjami są jednym z najczęstszych powodów śmierci futrzastych pupili. Niestety właściciele kotów nieświadomie sami przyczyniają się do pogorszenia stanu zdrowia ich podopiecznych. Weterynarz, który przeprowadził operację ratującą życie 7-letniej kotki, udostępnił na profilu kliniki zdjęcie udowadniające, co znajdowało się w jej pęcherzu. Wykorzystując media społecznościowe, przestrzegł opiekunów kotów przed błędem, jaki popełnia wielu z nich, a za który ich mruczki płacą często najwyższą cenę, jaką jest życie.
Adoptowali nietypowe zwierzę. Tylko dzięki nim miało szansę przetrwać Wpadka w zoo. Pracownicy po 7 latach poznali prawdę o hipopotamieKotka trafiła na stół operacyjny
Zaniepokojeni złym samopoczuciem kota opiekunowie przywieźli Lolę do kliniki weterynaryjnej. Na zdjęciu RTG ujawniono, że w pęcherzu moczowym zwierzęcia zalegają kamienie. Spowodowało to u kotki silną infekcję układu moczowego i ostrą niewydolność nerek. Na szczęście w porę trafiła na stół operacyjny i dzięki wprowadzonej antybiotykoterapii odzyskała zdrowie.
Weterynarz wyjaśnił, co było przyczyną zalegania kamieni w pęcherzu moczowym kotki. Okazuje się, że przyczynili się do tego jej opiekunowie. Wszystko przez złej jakości dietę. Właściciele podawali zwierzęciu najtańszą karmę z supermarketu. Nigdy nie sprawdzając jej składu.
Wybór karmy dla kotów
Jak przekazał w zamieszczonym w sieci poście lekarz “koty, tak jak i my są tym, co jedzą”. Dlatego tak ważne jest, aby ich opiekunowie dokonywali dobrego wyboru jeżeli chodzi o pożywienie. Wartościowa karma wpływa nie tylko na ładną sierść pupila, ale również dostarcza mu odpowiednią porcję witamin i minerałów bardzo potrzebnych dla jego zdrowia. Niskiej klasy karma zawiera wiele zagęszczaczy i zbóż, które powodują jej zaleganie w organizmie. Niestety długie spożywanie takiego pokarmu może mieć tragiczny wpływ na zdrowie wrażliwych mruczków.
Jeśli macie wątpliwości czy karma, którą karmicie swojego pupila, jest dla niego odpowiednia, to lekarze weterynarii zawsze służą swoją pomocą. Doradzą, który skład będzie najlepszy dla danego osobnika oraz podpowiedzą, ile pokarmu powinien spożywać wasz mruczek. Dzięki temu kot będzie miał szansę uniknąć otyłości i trudnych do wyleczenia problemów z nerkami.