Ujrzał mackę wystającą z piłki. Niewinna zabawa z psem mogła zakończyć się w najgorszy z możliwych sposobów
Ten spacer z psem mógł skończyć się prawdziwą tragedią. Mężczyzna i jego pupil otarli się o śmierć przez niewinną zabawę. Na plaży zauważył pozostawioną piłkę i postanowił wziąć ją do domu. Nie wiedział, że zabawkę… coś trzymało. Chwila nieuwagi wystarczyła, żeby pies znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Spacerował z psem po plaży. Ujrzał coś zaskakującego
To był z pozoru zwykły spacer po słonecznej plaży. Mężczyzna postanowił wyprowadzić swojego wiernego psa, Otto. Nic nie zapowiadało tragedii, a jednak to wyjście zamieniło się w prawdziwy koszmar.
Podczas relaksującej przechadzki nad brzegiem zatoki, los rzucił mężczyźnie pod nogi niebezpieczną zagadkę. Niespodziewanie zauważył unoszącą się na wodzie piłkę, którą uznał za zapomnianą zabawkę innego psa. Chwila radości przemieniła się jednak w mrożący krew w żyłach horror, kiedy właściciel pupila podszedł do znalezionej zdobyczy.
Piłka wyglądała na całkiem nową i nadawała się doskonale na darmową zabawkę dla ukochanego pupila. Jednak mężczyzna szybko zorientował się, że coś jest nie tak. Z pozoru przyczepione do piłki glony okazały się czymś zupełnie innym. Mężczyzna wstrzymał oddech, kiedy algi… poruszyły się.
Po zapachu poznasz, że ukrył się w domu przed zimą. Leśnicy ostrzegają przed przybyszem z Ameryki PółnocnejZabawkę otaczały macki. Pies ruszył w jej stronę
Wszystko działo się błyskawicznie. Przestraszony Jesse upuścił piłkę, a jego pies, Otto, uznał, że to początek zabawy i ruszył za przedmiotem. Moment później, przed oczami przerażonego mężczyzny pojawiła się macka ośmiornicy, a cała sytuacja stała się naprawdę groźna.
Kiedy tylko pojawiła się macka, wiedziałem, że to jakieś stworzenie. Dość szybko je upuściłem, bardziej niż o cokolwiek innego martwiąc się o psa. Otto próbował dopaść tę piłkę – relacjonował Jesse.
Na szczęście, choć sytuacja była przerażająca, mężczyzna zdołał przywołać psa do siebie. Jednak nie był to koniec tajemnic. Co ośmiornica robiła na plaży? Kiedy Jesse poznał tożsamość mackowatego potwora, oniemiał.
Spacer z psem mógł skończyć się śmiercią. Spotkali najniebezpieczniejszą ośmiornicę na świecie
Australia jest domem dla wszelkiej maści jadowitych i przerażających stworów. Napotkana przez mężczyznę ośmiornica nie należała do wyjątków. Starcie z nią mogło skończyć się dla niego śmiercią.
Stworzenie, które Jesse wziął za niewinną kupkę glonów to Hapalochlaena, czyli najbardziej niebezpieczna ośmiornica na świecie! Wytwarzający niebezpieczną tetrodotoksynę mięczak zamieszkuje Ocean Spokojny. Jego jad to prawdziwa broń masowego rażenia. Gdy czuje się zagrożona, na jej ciele pojawiają się ostrzegawcze niebieskie obwódki, a jej jad jest na tyle potężny, że mógłby zabić aż 26 ludzi!
Historia Jesse'ego Donnisona pokazuje, że nawet pozornie spokojne plaże mogą skrywać śmiertelne niebezpieczeństwo. Zawsze należy mieć się na baczności. Szczególnie jeśli mieszkasz w Australii.
Źródło: lastampa.it, o2.pl
