Po zapachu poznasz, że ukrył się w domu przed zimą. Leśnicy ostrzegają przed przybyszem z Ameryki Północnej
Pochodzą zza oceanu, ale coraz częściej spotykamy je w naszych domach. Wlatują do mieszkań, wydając przy tym brzęczące dźwięki, a zaatakowane mogą ukłuć. Jesienią stają się częstymi gośćmi w naszych domach, a wokół siebie roztaczają nieprzyjemną, cuchnącą aurę. Co zrobić, kiedy znajdą się w naszym domu? Czy mamy powody do obaw?
Inwazja owadów z Ameryki. Leśnicy komentują
Lasy Państwowe dbają nie tylko o gospodarkę leśną, ale też o edukację przyrodniczą. Ich profile w mediach społecznościowych pełne są ostrzeżeń i ciekawostek pokazujących naturę od nieznanej nam strony.
Tym razem leśnicy wzięli na tapet owada, który coraz częściej pojawia się w naszych mieszkaniach. Inwazyjny gatunek, który przywędrował z Ameryki, jeszcze kilkanaście lat temu wcale nie występował w Polsce.
76 dni walczyła o życie, lekarze zignorowali objawy u 9-latki. Matka miała przeczucie od początkuNajpierw z Ameryki Północnej przywędrowała do nas stonka – zaczynają tweeta Lasy Państwowe.
Pluskwiak z Ameryki lgnie do domowego ciepła
Wtyk amerykański (Leptoglossus occidentalis), nazywany także pluskwą amerykańską, jest inwazyjnym gatunkiem pluskwiaka, który przybył do nas z Ameryki Północnej. To kuzyn innych gatunków wtyka, w tym popularnego wtyka straszyka (Coreus marginatus), którego można spotkać na roślinach należących do rdestowanych, w tym szczawiu.
Kilkanaście lat temu po raz pierwszy zaczęto wykrywać w Polsce wtyka amerykańskiego i od tamtego czasu jego populacja rośnie. Często możemy go spotkać w naszym mieszkaniu, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Przed zimą pluskwiak szuka schronienia w domach – ostrzegają Lasy Państwowe.
Wtyk opanował Polskę. Jest z nim jeden problem, "niemiłosiernie cuchnie"
Leśnicy uspokajają – wtyki amerykańskie nie są szkodliwe, chociaż wielu osobach będą przeszkadzać. Jedna z ich cech sprawia, że prawdopodobnie nie staną się ulubieńcami Polaków.
Nie gryzie, nie przenosi chorób, nie jest szkodnikiem, ale niemiłosiernie cuchnie, gdy poczuje zagrożenie – piszą Lasy Państwowe.
Chociaż pierwsza część ich wypowiedzi powinna uspokoić Polaków, nie spodziewamy się wśród nich entuzjazmu, kiedy do ich domów dostaną się owady cuchnące jak skunks. Mało przyjemny wygląd owadów sprawi pewnie, że i tak będą chcieli się ich jak najszybciej pozbyć z mieszkania. Jak twierdzą leśnicy, wtyk nie gryzie, jednak zaatakowany – może spróbować ukłuć trąbką. Na szczęście nie prowadzi to do poważnych uszkodzeń. Stworzona do wysysania roślinnych soków ssawka nie jest bowiem zbyt ostra.
Na razie brakuje na szczęście powodów do zmartwień – początkowe porównanie do stonki może przerażać, natomiast wtyki prawdopodobnie nie czynią nam nic złego. Nie są znane przesłanki mówiące, że ten owad zza oceanu okaże się w jakimś stopniu szkodliwy dla polskiego środowiska, jednak warto mieć się na baczności.
Źródło: turystyka.wp.pl, odstraszanie.pl