Służby zatrzymały pijanego kierowcę, w mig role się odwróciły. Mężczyzna pogryzł psa policyjnego
Psy pracujące w służbach mundurowych są narażone na różne ryzykowne sytuacje. Wyszkolone czworonogi są uczone, jak zachowywać się w stresujących momentach, gdyż akcje, w których biorą udział, bywają bardzo niebezpieczne. Okazuje się jednak, że nie da się przewidzieć każdego scenariusza. Jeden z psów towarzyszących funkcjonariuszom policji został pogryziony przez… człowieka! Historia wydarzyła się w okolicy jednej z autostrad w Karolinie Połnocnej.
To miała być zwyczajna kontrola prędkości. Pijany kierowca stawiał opór
Służba tego dnia zapowiadała się całkiem zwyczajnie. Dwóch policjantów oraz pies mieli za zadanie czuwać nad bezpieczeństwem osób poruszających się po autostradzie nieopodal Wilmington.
Jeden z kierowców znacząco przekraczał dozwoloną prędkość . Został więc zatrzymany przez policyjny patrol . Pojazdy zaparkowano na jednym z parkingów znajdujących się bezpośrednio przy zjeździe z autostrady.
Okazało się, że mężczyzna kierujący pojazdem jest nietrzeźwy . Bez zgody strażników prawa wysiadł z auta i nie chciał do niego wrócić. Policjanci w towarzystwie psa przystąpili do rutynowych czynności w takiej sytuacji: zamierzali aresztować kierowcę.
Pies policyjny został pogryziony podczas pełnienia swoich obowiązków
Jamal Wing, bo tak nazywa się sprawca całego zamieszania, za wszelką cenę starał się uniknąć konsekwencji swoich decyzji . Policjanci, chcąc przekonać pijanego kierowcę do współpracy poszczuli go swoim czworonożnym towarzyszem o imieniu Mako.
Mężczyzna zdecydował, że najlepszym rozwiązaniem będzie zaatakowanie policyjnego psa. Jamal rzucił się na zwierzę z zębami. To nie był pojedynczy atak, pijany kierowca usiłował wykonać jak najwięcej ukąszeń! Później zaatakował również jednego z policjantów. Historia brzmi absurdalnie, a wydarzyła się zaledwie kilka dni temu!
Agresor został aresztowany. Pies może liczyć na sprawiedliwość
Ostatecznie policyjnej ekipie udało się obezwładnić mężczyznę. Jamal najpierw trafił do szpitala, ponieważ w trakcie szarpaniny ucierpiał również on. Następnie przetransportowano go do aresztu tymczasowego. Konsekwencje jego zachowania mogą być poważne. Postawiono mu kilka zarzutów, w tym napaść na policjantów i psa policyjnego, jazdę po pijanemu oraz stawianie oporu przed aresztowaniem.
Mako po pechowej służbie trafił do lecznicy weterynaryjnej. Tam udzielono mu pierwszej pomocy . Pies jest poturbowany ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: NyPost.com