Schroniskowe psy podniosły alarm. Ich szczekanie oznaczało jedno
Kobieta prowadząca miejscowe schronisko dla zwierząt była przyzwyczajona do szczekania swoich podopiecznych. Tym razem psy zachowywały się jednak inaczej niż zwykle. Niespodziewanie zaczęły ujadać jak szalone, próbując przekazać w ten sposób ważną informację swojej opiekunce. Gdy zrozumiała, o co im chodzi, nie mogła uwierzyć, że zachowały się w ten sposób.
Szczekanie psa może nam wiele powiedzieć
Choć przyszli opiekunowie zwierząt zakładający schroniska i fundacje starają się, aby miejsce przebywania czworonogów było oddalone od domów mieszkalnych , nie zawsze jest to możliwe. Szczekające psy często są powodem konfliktu z niezadowolonymi z tego powodu mieszkańcami. Jednak denerwująca psia mowa może ostrzec przed niebezpieczeństwem lub nawet uratować życie .
Właścicielka małego schroniska doskonale zna swoich podopiecznych. Wie kiedy szczekają z ekscytacji, a kiedy wyczuwają zagrożenie i próbują ją ostrzec. Tym razem czworonogi głośnym szczekaniem chciały jej coś powiedzieć. Kobieta na początku nie rozumiała, o co im chodzi. Miały pełne miski, były wybiegane i wygłaskane. Powód ich emocji stał za bramą.
Dziwne zachowanie psów. Musiała sprawdzić, o co im chodzi
Pewnego ranka kiedy poświęcała czas swoim psiakom, te zaczęły dziwnie się zachowywać . Biegały w kierunku bramy przeraźliwie szczękając . Kobieta była zdziwiona, ponieważ nigdy wcześniej tak nie robiły. Ludzie przechodzący przed jej schroniskiem nie absorbowali zwierząt. Opiekunka musiała sprawdzić , co powodowało u jej podopiecznych takie emocje.
Gdy wyjrzała za bramę, ujrzała psa siedzącego na skraju drogi. Nieśmiało podszedł do właścicielki schroniska, prosząc o ratunek. Gdy kobieta zaczęła do niego mówić, ten postanowił przekonać ją do siebie, podając jej swoją łapę. Jego smutne oczy i niepewnie merdający ogonek sprawiły, że nie mogła go tak zostawić. To jednak był pierwszy raz gdy pies sam zawitał w progi jej schroniska.
Schronisko potrzebuje wsparcia. Tylko dzięki zbiórkom możliwa jest pomoc nowym podopiecznym
Kobieta musiała upewnić się, że może dołączyć potrzebującego czworonoga do reszty stada. Sprawdziła, jak pies reaguje na inne zwierzęta, ten jednak nie wykazywał żadnej agresji. Pies znalazł u niej bezpieczne schronienie i okazał się cudownym towarzyszem . Kobieta ma nadzieję, że urocze zwierzę niebawem skradnie komuś serce i znajdzie dobry dom, jednak do tego czasu potrzebne są fundusze na jego utrzymanie.
Kiedy Bianca Smith założyła schronisko dla zwierząt w San Francisco, nie spodziewała się, że aż tyle czworonogów będzie potrzebowało jej pomocy. Każdy z przygarniętych psów wymaga czasu i opieki oraz środków finansowych , które kobieta pozyskuje z organizowanych zbiórek. Za każdym razem powinna dokładnie przemyśleć przygarnięcie kolejnego podopiecznego, jednak nie jest w stanie odmówić pomocy bezdomnym czworonogom , zwłaszcza gdy same podchodzą pod jej schronisko. Los jednak odwdzięcza się jej za okazane psom serce . A dobrzy ludzie pomagają działać schronisku, wspierając kobietę licznymi zbiórkami.
Źródło: instagram/offthegridanimalsanctuary