Pożar rozszalał się nocą. Ogień strawił pond 6 tys. żywych zwierząt. Tuż obok jest budynek mieszkalny
Pracownicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Polichnie interweniowali przy gaszeniu pożaru budynku gospodarczego połączonego z budynkiem mieszkalnym. Walka z płomieniami trwała kilka godzin. Pomimo natychmiastowej reakcji specjalistów, w płomieniach życie straciło ponad 6 000 stworzeń.
Pożar wybuchł w środku nocy. W środku budynku były zwierzęta
Pracownicy Ochotniczej Straży Pożarnej Stare Polichno interweniowali zeszłej nocy w pożarze, który wybuchł przy ulicy Młyńskiej. W płomieniach stanął budynek gospodarczy, który pełnił rolę kurnika. Co gorsze, płonąca nieruchomość była połączona z budynkiem mieszkalnym.
Lokalny oddział straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o godzinie 1.47. Ogień trawiący nieruchomość udało się ugasić dopiero po kilku godzinach.
W płomieniach życie straciło mnóstwo istot
W palącym się budynku uwięzione zostały indyki — stado składające się z 6 000 osobników. Ten gatunek drobiu jest uznawany za jeden z najdelikatniejszych ptaków, które utrzymuje się w warunkach fermowych. Zdarza się, że nawet stosunkowo niegroźne sytuacje stresowe, np. intensywna wichura, powodują u tych zwierząt zatrzymanie akcji serca. Pożar musiał być dla nich prawdziwym horrorem.
Niestety, ptaki nie przeżyły katastrofy. Płomienie rozprzestrzeniły się po całej powierzchni kurnika. Zdarzenie okazało się być na tyle niebezpieczne, że ostatecznie interweniowało aż 13 zastępów lokalnej straży pożarnej.
Nadal nie ustalono, jaka jest przyczyna pożaru
Strażacy jeszcze dzisiaj rano dogaszali pogorzelisko. Póki co, nie wiadomo co było przyczyną pożaru budynku gospodarczego.
W środku były zaledwie sześciotygodniowe indyki. Ptaki wciąż można było określać mianem piskląt. Jeszcze kilkanaście lat temu powszechną metodą na dogrzewanie młodego drobiu były tzw. sztuczne kwoki , czyli lampy grzewcze, pod którymi ptaki mogą się gromadzić. Być może awaria tego typu sprzętu spowodowała zaprószenie się ognia. Należy zaznaczyć, że na obecnym etapie postępowania są to jedynie spekulacje, a nie potwierdzone fakty.
Źródło: facebook.com @OSP Stare Polichno, fakt.pl