Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Potrącony żubr konał w rowie przez 6 godzin! Pomoc nie nadeszła, szokujące, jak tłumaczy się policja
fot. Podlaska Policja

Potrącony żubr konał w rowie przez 6 godzin! Pomoc nie nadeszła, szokujące, jak tłumaczy się policja

20 października 2023
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W sezonie jesienno-zimowym jadąc przez lasy i szlaki wędrowne zwierząt, musimy być przygotowani na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia na jezdnię. Niestety, nie wszystkim wypadkom da się zapobiec. W miejscowości Dubiny potrącono zwierzę znajdujące się pod ochroną. Żubr leżał w przydrożnym rowie przez sześć godzin, dopóki nie skonał. Próby skrócenia jego cierpienia nie doszły do skutku. Zabrakło właściwej pomocy.

Trwa jesienna migracja zwierząt. Nietrudno o wypadek na drodze

Jesień w pełni, a wokół nas kolorowo, choć coraz chłodniej. Pora mgieł i opadających liści sprzyja wędrówkom dzikich stworzeń w poszukiwaniu pożywienia. W najbliższych tygodniach w lasach i puszczach oraz na łąkach możemy spodziewać się wzmożonej migracji wielu gatunków zwierząt - ptaków, płazów, a także ssaków. Poczynione wcześniej przygotowania pozwalają zgromadzić odpowiednio duże rezerwy energetyczne w postaci tkanki tłuszczowej. Jest ona doskonałym izolatorem ciepła, a potwierdzenie tego stwierdzenia można znaleźć w przyrodzie.

Następnie wraz z nadejściem chłodniejszych dni zacznie się sezon zimowego dokarmiania zwierząt. Trwa on średnio od listopada do marca lub nawet kwietnia, w zależności od pogody. Z tych względów jesienią kierujący pojazdami muszą zachować szczególną ostrożność za kierownicą, ponieważ właśnie teraz dochodzi do największej liczby zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt na drogach. Wiele z nich nie przeżywa zderzenia z rozpędzonymi samochodami, czego przypomnieniem jest śmiertelny wypadek w województwie podlaskim.

Przejęły kontrolę nad miastem, niektórzy zamykają przez nie biznesy. Wybiera się tam coraz więcej Polaków

"Król puszczy" nie przeżył zderzenia z autem osobowym. Jego cierpieniu można było zapobiec

We wtorek około godziny 22 w miejscowości Dubiny (powiat Hajnówka) podlaska policja została powiadomiona o kolizji dzikiego zwierzęcia z autem osobowym. Samochód potrącił przedstawiciela największych ssaków Europy - gatunek objęty ochroną na podstawie Ustawy o Ochronie Przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r. Mowa o żubrze, nazywanym “królem puszczy” .

Jak informowała policja, zwierzę weszło na jezdnię, a kierowca passata nie zdążył wyhamować. Po zderzeniu żubr wpadł do rowu, lecz niestety nie mógł się z niego wydostać o własnych siłach z powodu złamanych kończyn, w tym jednej ze złamaniem otwartym.

Ludzie nie mogli ustalić kto i jak może pomóc w skróceniu cierpień żubra. Rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa relacjonuje, że po przyjedzie na miejsce funkcjonariusze powiadomili odpowiednie służby, w tym: centrum zarządzania kryzysowego, wojewódzkiego i powiatowego lekarza weterynarii, Białowieski Park Narodowy. Niestety nikt nie przyjechał. Ostatecznie próby przyniesienia ulgi rannemu zwierzęciu nie doszły do skutku. Po sześciu godzinach znoszenia niewyobrażalnego bólu żubr padł.

FREE_840 (2).jpg
Podlaska Policja

Zapytana o powody swojej nieobecności na miejscu zdarzenia powiatowa lekarz weterynarii w Hajnówce tłumaczyła, że “doszło do nieszczęśliwego zbiegu zdarzeń”. Według Jolanty Piekut-Geniusz, zgłoszenie dotyczące rannego żubra dotarło do niej około 2 nad ranem, przy czym inspektorat weterynarii czy Białowieski Park Narodowy (BNP) nie dyżurują całodobowo.

Policja mówiła o połamanych nogach, a zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, funkcjonariusze mogli podjąć decyzję o uśmierceniu zwierzęcia, bo mają broń i pozwolenie na nią. Wystarczyło uzyskać ustną zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - wytłumaczyła w rozmowie z serwisem “Hajnówka - Nasze Miasto”.

Z kolei rzecznik podlaskich mundurowych stwierdził, że policja nie jest od uśmiercania zwierząt. W jego ocenie bezzwłoczne zakończenie cierpień zwierzęcia leży w kompetencjach fachowców z odpowiednim sprzętem i kwalifikacjami. Innego zdania są przedstawiciele BPN powołujący się na przekazaną wojewodzie podlaskiemu i pozostałym służbom przez Podlaski Wojewódzki Inspektorat Weterynarii procedurą, która w zaistniałej sytuacji uprawnia funkcjonariusza policji do skrócenia cierpienia zwierzęcia, jeżeli inne upoważnione do tego służby pozostają niedyspozycyjne.

Jak postępować w razie potrącenia zwierzęcia?

Policja apeluje, by nie lekceważyć znaku ostrzegawczego „zwierzęta dzikie" i przypomina, że szczególną ostrożność należy zachować nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów.

Chociaż za nieumyślne potrącenie zwierzęcia nie jest przewidziana żadna kara, każdy kierowca powinien wiedzieć, jak postępować, jeśli już do takiego zdarzenia dojdzie. W pierwszej kolejności należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy. Jeśli na miejscu zdarzenia są osoby ranne, powinniśmy niezwłocznie udzielić im pomocy.

Nie można zapominać o tym, że konieczne jest każdorazowe powiadomienie odpowiednich służb o miejscu i okolicznościach zdarzenia, korzystając z numerów alarmowych, nawet jeśli szkody materialne są niewielkie i nie ma rannych.

Po przybyciu na miejsce wypadku policjanci sporządzą dokumentację ze zdarzenia potrzebną ubezpieczycielowi i powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi. Nie zaleca się samodzielne przemieszczanie, usuwanie z jezdni ani nawet dotykanie potrąconego lub martwego zwierzęcia, aby nie narażać się na potencjalne ryzyko zarażenia się wścieklizną. Co więcej, pozornie bezbronne zwierzę, nieświadome naszych intencji, w sytuacji zagrożenia może nas zaatakować.

Źródło: Podlaska Policja, hajnowka.naszemiasto.pl

Łabędź pokazał, kto jest królem parku. Internauci nie mogą wybaczyć opiekunce psa jednej rzeczy
Wstrząsające nagranie obiegło sieć. Najpierw zaatakował psa, później rzucił się na jego opiekuna
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy