Policja zatrzymała 20-letniego wandala. "Sprzedał" go kot konfident
Dwudziestolatek poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za zniszczenie mienia przez długi czas wymykał się wymiarowi sprawiedliwości - do czasu. Wandal został wyprowadzony z mieszkania w kajdankach. Kryjówkę mężczyzny zdradził kot, dzięki czemu policjanci wyciągnęli z ukrycia poszukiwanego.
Przyjacielskie stosunki ze zwierzętami domowymi popłacają, o czym przekonał się młody mieszkaniec województwa lubelskiego. Jak się okazuje, w ujęcie poszukiwanego mężczyzny spory wkład miał należący do jego rodziny kot.
20-latek nie chciał trafić do więzienia
We wtorek, 28 marca funkcjonariusze z 6. komisariatu wpadli na trop 20-latka, który od pewnego czasu był poszukiwany przez służby celem odbycia kary pozbawienia wolności za zniszczenie mienia. Wiele wskazywało na to, że mężczyzna przebywa w jednym z mieszkań w Lublinie, dlatego policjanci postanowili przeszukać wytypowany adres.
Jak relacjonuje nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji, drzwi do lokalu otworzyła im matka poszukiwanego. Kobieta usiłowała odprawić funkcjonariuszy z kwitkiem i oświadczyła, że od dawna nie widziała swojego syna. Operacyjni jednak nie do końca jej uwierzyli. Niezrażeni postawą kobiety postanowili przeszukać mieszkanie.
Przed policją ukrył się w szafie. Zdradził go kot
Po przekroczeniu progu mieszkania funkcjonariusze zainteresowali się czworonożnym członkiem rodziny, a mianowicie czarnym kotem. Warto mieć na uwadze, iż zwierzęta te wykazują silny instynkt terytorialny, co objawia się chociażby wypatrywaniem intruzów i potencjalnych zagrożeń z wysokich punktów obserwacyjnych . Nic nie umknie ich uwadze.
Pupil siedział przy szafie i z nieukrywaną ciekawością patrzył na mebel. Okazało się, że tym pozornie zwyczajnym zachowaniem zwierzak bez mrugnięcia okiem wydał miejsce przebywania członka swojej rodziny. Przy współpracy z kotem funkcjonariusze wyciągnęli młodego mężczyznę zza stosu ubrań, a następnie zakuli go w kajdanki i wyprowadzili z mieszkania.
Zwierzak może spać z czystym sumieniem
Poszukiwany mężczyzna oraz kot rozstali się w niekoniecznie dobrej komitywie. Po wykonaniu niezbędnych czynności policjanci przewieźli 20-latek do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe pół roku z powodu wcześniej popełnionego przestępstwa. Nie da się ukryć, że koty niesamowitymi zwierzętami.
Źródło: policja