Pogryzło go stado ognistych mrówek, tak wygląda jego stopa. Wszedł tam na własne życzenie
Sławny przyrodnik Cayote Peterson postanowił na własnej skórze sprawdzić, jakie dolegliwości towarzyszą ukąszeniom przez jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków na świecie. Chodzi o mrówki ogniste. Te niewielkie owady, pomimo swoich niepozornych gabarytów, kojarzą się negatywnie ludziom żyjącym w wielu miejscach na świecie. Peterson stanął boso na mrowisku. Szybko gorzko tego pożałował.
Wyzwanie to jego drugie imię
Cayote Peterson jest amerykańskim przyrodnikiem, który obrał bardzo nietypową ścieżkę kariery. Mężczyzna jest prowadzącym programu, w którym na własnym ciele sprawdza, jakie są konsekwencje ukąszeń różnych gatunków zwierząt.
Jego szalone pomysły cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród internautów na całym świecie. Dlatego Peterson, pomimo wielu nieprzyjemnych doświadczeń, nie przestaje eksperymentować.
Postanowił, że wejdzie bosymi stopami na gniazdo owadów, które mają wyjątkowo złą sławę w wielu miejscach na świecie.
Nie polecamy robić podobnych eksperymentów na własną rękę. Jednak z całą pewnością warto przekonać się, jaki jest finał tej historii.
Postanowił skonfrontować się z mrówkami ognistymi
Peterson postanowił sprawdzić, jak jego ciało zareaguje na ukąszenia mrówek ognistych. To jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków na świecie. Naturalnym miejscem występowania tych owadów jest Ameryka Południowa, ale obecnie można je spotkać na kilku kontynentach, również w Europie .
Mrówki ogniste charakteryzują się dużą odpornością na niekorzystne warunki środowiskowe. Dlatego tak dobrze odnajdują się w różnych miejscach. Ponadto są agresywne, a ich ukąszenia określane są jako wyjątkowo bolesne.
Ból trwał kilka dni
Kontrowersyjny przyrodnik jak postanowił, tak zrobił. Bosymi stopami stanął na mrowisko mrówek ognistych . Nie musiał długo czekać na reakcję owadów . Kilkaset osobników natychmiast obeszło jego stopy i zaczęło go kąsać.
Peterson zaczął wyraźnie pokazywać, jak nieprzyjemny jest bezpośredni kontakt z tymi zwierzętami. Zaczął się miotać i krzyczeć. Chwilę po strzepaniu mrówek ze stop mężczyzny stan jego stóp nie wydawał się być szczególnie interesujący. Owszem, były podrażnione, ale ich stan równie dobrze można było porównać do zetknięcia z pokrzywą. Jednak pokąsana skóra zupełnie inaczej wyglądała na drugi dzień.
Stopy Petersona pokryły się licznymi bąblami , które, jak przyznaje mężczyzna, były bardzo bolesne.
Źródło: youtube.com/@BraveWilderness