Po zmroku wpadła do studzienki kanalizacyjnej i nie mogła się wydostać. Akcja ratunkowa nie była łatwa
Pracownik dyżurujący w Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach otrzymał zgłoszenie o zwierzęciu, które utknęło w studzience. Specjaliści niezwłocznie udali się pod wskazany adres i przystąpili do akcji ratunkowej. Jednak nie przebiegła ona tak, jak to planowali.
W studzience utknęło duże zwierzę
Kilka dni temu po godzinie dwudziestej, dyżurny pracujący w Państwowej Straży Pożarnej przyjął nietypowe zgłoszenie. Chodziło o dzikie zwierzę, które wpadło do studzienki i nie było w stanie się z niej wydostać.
Ekipa specjalistów natychmiast rozpoczęła przygotowania do akcji ratunkowej , po czym pojechała pod wskazany adres. Zdarzenie to miało miejsce w Gliwicach nieopodal ulicy Sudeckiej.
Strażacy byli przekonani, że wydostanie czworonoga, nie będzie skomplikowanym zadaniem. Szybko jednak okazało się, że byli w błędzie.
Akcja ratunkowa była trudniejsza niż się spodziewali
Do studzienki wpadła sarna . Przerażone dzikie zwierzę na widok ekipy, która miała zamiar jej pomóc, uciekło w głąb kanału. Przez to dojście do przerażonej istoty otworem, przez który wpadła do studzienki, stało się niemożliwe.
Strażacy musieli wymyślić alternatywę. Zabrali się do wykopania dołu o głębokości 1,5 metra . W ten sposób dostali się do ściany kanału, w którym ukryło się zwierzę. Następnie musieli wyciąć otwór, przez który wyciągnęli uwięzioną sarnę.
Akcja przebiegła zupełnie inaczej niż to planowali, ale ostatecznie udało się osiągnąć wyznaczony cel. Zwierzę zostało uratowane.
Sarna trafiła w ręce lekarzy weterynarii
Na mediach społecznościowych udostępniono post, w którym zrelacjonowano szczegóły tego wydarzenia. Stąd wiadomo, że po zakończonej akcji ratunkowej czworonóg został przekazany w ręce specjalistów: “ Sarna została przekazana przedstawicielowi schroniska i zabrana do lecznicy ”.
Internauci są zachwyceni postawą i pracą strażaków:
- “ Wielki szacunek!!!”;
- “Jesteście wspaniali, potraficie udzielić pomocy w różnych ciężkich sytuacjach kiedy zagrożone jest życie ludzi, ale też zwierząt”;
- “Brawo! Zawsze tam, gdzie są potrzebni!”.
Źródło: facebook.com/StrazPozarnaGliwice