Piotr Rubik wydał majątek na psa z pseudohodowli. Kwota przyprawia o zawrót głowy
Piotr Rubik wydal majątek na psa z pseudohodowli. Ta kwota naprawdę przyprawia o zawrót głowy. To nie pierwszy taki przypadek wśród polskich gwiazd znanych z show biznesu. Eksperci biją na alarm, że zaczyna się niebezpieczna moda na psie hybrydy.
Mieszanki psów rasowych stają się coraz bardziej popularne, zwłaszcza wśród celebrytów i osób rozpoznawalnych. To niepokojący sygnał, bowiem ich poczynania śledzi liczne grono fanów. Psy hybrydowe nie są pochwalane przez znawców kynologii i lekarzy weterynarii.
Piotr Rubik kupił psa z pseudohodowli. Kwota zwala z nóg
W swoich social mediach rodzina Rubików pochwaliła się, że do ich grono dołączył nowy czworonożny podopieczny. Jak się okazuje, wiązało się to z nie lada wydatkiem. Otóż, pies, który zamieszkał z muzykiem i jego najbliższymi to przedstawiciel popularnej rasy hybrydowej.
- Rodzina nam się powiększyła, ale synka jak nie było, tak nie ma... Czekaliśmy na nią długo i oto jest – w sieci pochwaliła się Agata Rubik.
Wiadomo również, że rodzina Rubików dla psa wybrała imię Coogee. Żona słynnego kompozytora zdradziła również, że ich suczka należy do "rasy" australijski labradoodle. To mieszanka pudla i labradora, która nie otrzymała akceptacji Związku Kynologicznego w Polsce. Agata Rubik w komentarzach zdradziła, w jakiej hodowli kupili szczenię. W 2020 roku cena za szczeniaka z tamtejszej hodowli wynosiła aż 10 tysięcy złotych!
Groźna moda na psy hybrydowe
Rubikowie to nie pierwsze osoby z polskiego show biznesu, które zdecydowały się na zakup psich hybryd, czyli psów powstałych w wyniku skrzyżowania co najmniej dwóch różnych ras. Wcześniej z dużą falą krytyki spotkali się już Anna i Robert Lewandowscy oraz Julia Wieniawa. Zarówno młoda aktorka i piosenkarka, jak i para sportowców przygarnęła pod swój dach psa rasy cavoodle (zwanej często cavapoo).
Wokół nielegalnych mieszańców psów rasowych, nazywanych często "designerskimi", narasta wiele kontrowersji. Pojawiają się skrajne opinie, jakoby pod względem ich statusu niczym się nie różniły od kundli, lecz eksperci pozostają zdania, że jest to łamanie ustalonych zasad. Przy takich eksperymentach zostaje także naruszone uosobienie psa.
Osoby sprzeciwiające się pseudohodowlom niezweryfikowanych psich ras mają obawy, że przedstawiciele hybryd mogą być bardziej obciążeni genetycznie i częściej chorować, niż psy rasowe pochodzące z hodowli zrzeszonych w organizacji FCI. W dodatku nikt nie powinien czerpać korzyści finansowej ze sprzedawania psów będących mieszanką, która może okazać się wybuchowa.
Warto zaznaczyć, że uzyskanie nowej w pełni legalnej rasy to wieloletni proces. Towarzyszą mu uważne obserwacje i nadzór kynologów. Niemniej jednak Rubikom życzymy powodzenia w opiece nad nowym podopiecznym!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dziwne dziury sfotografowane w polskim lesie. Leśnicy wyjaśniają, skąd się tam wzięły
Kotek puka w szybę domu pewnej rodziny. Pragnie tylko jednego i nie przyjmuje odmowy
Jak psy wyczuwają stres u swoich właścicieli? Znamy odpowiedź
źródło: Instagram Piotra Rubika/Agaty Rubik/ Heleny Rubik; laczynaspies.pl
