Pies wskoczył do wody, po chwili otoczyły go krokodyle. Zszokowani ludzie nie mogli uwierzyć w to, co zrobiły
Badacze krokodyli błotnych stanęli przed nie lada zagadką. Kiedy do zamieszkiwanej przez gady rzeki wskoczył pies, naukowcy spodziewali się krwawej jatki. Otoczony przez samce krokodyli pies nie miał jak uciec. To, co zrobiły krokodyle, zaszokowało badaczy. Nigdy wcześniej nie spotkali się z takim zachowaniem ze strony tych ogromnych gadów.
Pies wpadł do wody pełnej krokodyli. Naukowcy nie wierzyli własnym oczom
Naukowcy spędzili lata na badaniu krokodyli błotnych. Myśleli, że w zachowaniu tych ogromnych gadów już nic ich nie zaskoczy, jednak pogląd miał niedługo ulec zmianie. W czasopiśmie naukowym Journal of Threatened Taxa opisali sytuację, która będzie im się śniła po nocach.
Młodego psa ścigało stado dzikich psów . Nie wiedząc, gdzie umknąć, wskoczył do rzeki . Nie miał szczęścia, gdyż okazało się, że woda, która miała stać się jego schronieniem, pełna była krwiożerczych krokodyli. Pies natychmiast został otoczony przez gady. Naukowcy myśleli, że już po nim.
Krokodyle nie zaatakowały psa. Wolały mu pomóc
Stado krokodyli nie miało jednak w planach kolejnego posiłku. Psa, który wpadł do wody, potraktowali niesamowicie ludzko. Nie wyrządziły zwierzęciu żadnej krzywdy. Zamiast tego postanowiły odeskortować zwierzę na brzeg . Krokodyle zrobiły to w sposób, dzięki któremu psiak mógł umknąć ścigającym go zwierzętom .
Naukowcy zadali sobie wiele pytań. Czym była spowodowana nagła troska ze strony agresywnych drapieżników? Dlaczego zamiast rozszarpać psa na strzępy, krokodyle postanowiły mu pomóc? Wytłumaczeń tego fenomenu może być wiele, jednak naukowcy skupili się na hipotezie, która bierze pod uwagę empatię .
Czy krokodyle są zdolne do odczuwania empatii? Naukowcy sugerują, że tak
Trzy dorosłe krokodyle pomogły psu, który uciekał przez stadem zdziczałych zwierząt. Mimo ich ogromnych rozmiarów i tendencji do agresji, tego dnia postanowiły pomóc mniejszemu koledze. Odprowadziły czworonoga jak najdalej od dzikich psów, które go goniły.
Krokodyle dotykały psa pyskami i popychały go, aby poruszał się dalej w celu bezpiecznego wejścia na brzeg i ostatecznie ucieczki – napisali naukowcy w artykule.
Badacze zwrócili uwagę na kilka kluczowych kwestii, które sprawiły, że gady zachowały się w ten sposób, a nie inny. Po pierwsze, krokodyle prawdopodobnie nie były głodne . Dzięki temu na psa nie patrzyły jak na łatwą przekąskę, która sama wskoczyła im na talerz. Poza tym, nietypowe zachowanie grupy aligatorów tłumaczą ich wysoką inteligencją emocjonalną . Chociaż krokodyle nie były badane w kontekście empatii , sytuacja, jaką zaobserwowali badacze, skłania ich do dalszych poszukiwań odpowiedzi. Być może w najbliższym czasie dowiemy się nieco więcej na temat emocji tych ogromnych gadów.
Przypadek psa »uratowanego« przez grupę krokodyli wydaje się bardziej oparty na empatii niż na zachowaniu altruistycznym – podsumowują badacze.
Źródło: podroze.onet.pl