Niebezpieczne zdarzenie podczas półkolonii. Koń stratował dziewczynkę
Na terenie stadniny koni w Starym Wiśniczu doszło do nieszczęśliwego wypadku. Podczas półkolonii 12-letnia dziewczynka została poturbowana przez spłoszone zwierzę. Po poszkodowane dziecko przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Groźny wypadek w stadninie koni. Dziewczynka została poturbowana
Koń biegający galopem to prawdopodobnie pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi nam do głowy na myśl o tych zwierzętach. Z uwagi na niepohamowaną siłę i umiłowanie wolności większość wierzchowców bez chwili wahania wykorzystuje okazje, by rozprostować nogi i rzucić się w pęd. Często dorośli opiekunowie mają problem z okiełznaniem temperamentu konia , a co dopiero dzieci, dlatego tak ważna jest obecność doświadczonego instruktora w trakcie zajęć w stadninie. Zdarza się, że nawet najspokojniejszy koń spłoszy się nam niespodziewanie, a nie każdy amator jazdy konnej wie, jak należy postępować z wyrywnym osobnikiem.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w stadninie koni w Starym Wiśniczu (powiat bocheński). Dwie dziewczynki samodzielnie chciały przeprowadzić konie z jednego wybiegu na drugi. Prowadzone przez dzieci zwierzę niespodziewanie spłoszyło się i poturbowało jedno z nich.
Zajęcia w stadninie koni zakończyły się dla jednej z dziewczynek groźnym wypadkiem
Wszystko wydarzyło się podczas zajęć prowadzonych w ramach trwających ferii zimowych. Policja otrzymała zgłoszenie z samego rana. Pomoc wezwało jedno z dzieci.
Według wstępnych informacji tuż przed godziną 9:00 przebywające na terenie jednej ze stadnin koni dwie dziewczynki, w wieku 12 i 13 lat podjęły próbę samodzielnego przeprowadzenia dwóch koni. W trakcie tej czynności jedno ze zwierząt nagle się spłoszyło i wbiegło w 12-latkę z powiatu tarnowskiego - poinformował media sierż. szt. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy KPP w Bochni
12-letnia dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Przez cały czas była przytomna.
Życiu dziecka nic nie zagraża. Policja będzie sprawdzać przebieg zdarzenia
Ze wstępnych informacji wynika, że życie dziecka nie jest zagrożone. Będąca przy zdarzeniu 13-latka nie odniosła żadnych obrażeń. To dzięki szybkiej reakcji koleżanki i wezwaniu odpowiednich służb uczestniczka półkolonii otrzymała natychmiastową pomoc.
Policja będzie badać okoliczności, w jakich doszło do wypadku. Funkcjonariusze muszą ustalić, czy dzieci podczas zdarzenia przebywały pod opieką dorosłych osób odpowiedzialnych za ich bezpieczeństwo podczas zorganizowanych zajęć.
Źródło: facebook/Bochnia112.pl - BochenskiPortalRatowniczy