Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Nawet w więzieniu mają lepsze warunki. Trzymała psa w kojcu za drutem kolczastym
Antonina Zborowska
Antonina Zborowska 26.02.2024 09:55

Nawet w więzieniu mają lepsze warunki. Trzymała psa w kojcu za drutem kolczastym

pies na łańcuchu
pies na łańcuchu, źródło: facebook/EkoStraż

Drut kolczasty, kraty i kilka zbitych desek mających służyć za dach. Przez wiele lat to był przez jedyny widok, jaki pies mógł oglądać. Właścicielka zwierzęcia postanowiła ukarać swojego podopiecznego, ponieważ miał skłonność do ucieczek. Inspektorzy Ekostraży załamali ręce na widok warunków, w jakich przebywał. 

Owinęła kojec drutem kolczastym. Miał zapobiec ucieczkom psa

Mimo iż Ustawa o ochronie praw zwierząt weszła w życie 26 lat temu, inspektorzy oraz funkcjonariusze zajmujący się obroną praw zwierząt mają pełne ręce roboty. Nie ma tygodnia, aby nie otrzymali zgłoszenia i nie przeprowadzali interwencji. Psy, które miały spędzać w budach maksymalnie 12 godzin w ciągu dnia, spędzają w nich całe życie. 

Pies mieszkający na gospodarstwie w Obornikach Śląskich został potraktowany jak groźny więzień. Właścicielka postanowiła ukarać swojego czworonoga za ucieczki. Owinęła jego kojec drutem kolczastym, aby pies więcej nie mógł się z niego wydostać. Biedne zwierzę miało oglądać świat zza krat, gdy nawet mieszkające na gospodarstwie kury chodziły wolno. 

Kotka czekała przed drzwiami budynku. Nikt nie wpuścił jej do środka Z okna kamienicy wyrzucili klatki ze zwierzętami. Nie wszystkie przeżyły

Warunki w jakich przetrzymywano psa, były straszne. Ekostraż dała szansę właścicielce zwierzęcia

Funkcjonariusze Ekostraży z Wrocławia przeprowadzili ostateczną interwencję w jednym z gospodarstw w Obornikach Śląskich po tym, jak dali szansę właścicielce na zmianę warunków bytowania swojego psa. Niestety kolejny raz musieli zmierzyć się z cierpieniem zwierzęcia zafundowanym przez nieodpowiedzialnego właściciela. Pies mimo przeprowadzonej wcześniej kontroli i obietnic ze strony gospodarzy nadal przebywał w tragicznych warunkach. 

Zrzut ekranu 2024-02-25 o 09.47.21.jpg
kojec w którym przebywał pies, źródło: facebook/EkoStraż

Jego kojec wyglądał niczym składowisko śmieci. Zamiast dachu nad głową miał stos palet, stare okno i zużyte drzwi. Ale właścicielka wcale nie chciała chronić swojego czworonoga. Zbudowała tę fortecę, aby pies nie uciekał. Biedne stworzenie trzymane niczym w więzieniu miało niewiele miejsca do poruszania się. Ale nawet w kojcu nie było wolne. Właścicielka dodatkowo przywiązała psa do budy krótką smyczą. 

Szkoda, że to nie było przywiązanie oparte na szacunku, trosce i miłości dla odczuwającego psiego przyjaciela - napisali przeprowadzający interwencję pracownicy Ekostraży.

Funkcjonariusze nie zamierzali czekać ani minuty dłużej i odebrali psa nieodpowiedzialnym gospodarzom.  

Zrzut ekranu 2024-02-25 o 09.49.56.jpg
przestraszony pies, źródło: facebook/EkoStraż

Stan zdrowia zwierzęcia nie jest dobry. Pies nigdy więcej nie będzie cierpiał

Przestraszone i zaszczute zwierzę trafiło do kliniki weterynaryjnej. Przebywanie przez lata w dramatycznych warunkach doprowadziło do złego stanu zdrowia stworzenia. Zgodnie z opisem badania przeprowadzonym przez lekarza weterynarii pies jest zagłodzony, ma na sobie ogromną wręcz niepoliczalną ilość kleszczy. Jego skóra jest mocno zaczerwieniona, brudna sierść jest w bardzo złej kondycji. 

Funkcjonariusze zastrzegają, że zrobią wszystko, aby właścicielka poniosła karę za swoje czyny. Pies nigdy nie wróci do odrutowanego więziennego kojca. Nadmieniają jednak, że problem ze złym traktowaniem zwierząt leży w braku odpowiedniej edukacji oraz w wychowaniu dzieci. Pracownicy zamierzają pisać petycje do ministra, aby wreszcie zgodnie z ustawą o prawach zwierząt zostało wprowadzone obowiązkowe nauczenie o humanitarnym traktowaniu zwierząt. 

Sytuację tego psa obserwowały kilkunastoletnie dzieci. Przez lata. Więc, jak może dojść do zmiany, go od dziecka oswajamy się z tym, że to co patologiczne, jest normalne? - podkreślają funkcjonariusze Eko Straży.

Obrońcy praw zwierząt mają nadzieję, że w końcu w naszym kraju uda się zmienić myślenie i zachowanie ludzi nie tylko przez wprowadzanie kar, ale również przez dobrą edukację. 

Źródło: facebook/EkoStraż