Natura wciąż zaskakuje. "Kotolis" z Korsyki zadziwił świat nauki, badacze uznali go za nowy gatunek
Szczególnym odkryciem ostatnich miesięcy jest zwierzę, które przywodzi na myśl krzyżówkę kota oraz lisa. Dotąd legendarny "kotolis” funkcjonował jedynie w legendach. Niedawno jednak naukowcom udało się schwytać owego drapieżnika. Zgodnie z obserwacjami i badaniami uznali go za nowy gatunek. To niepodważalny dowód na to, że natura nieustannie potrafi zaskakiwać.
Jeszcze do niedawna “kotolisy” funkcjonowały tylko w ludowych podaniach powtarzanych przez mieszkańców Korsyki. Nieznane stworzenia określano jako “ghjattuvolpe”. Istoty te miały mieć cechy drapieżników i atakować głównie owce i kozy z okolicznych zagród . Teraz istnieją niepodważalne dowody na to, że drapieżnik, który pod osłoną nocy wykradał zwierzęta, wykracza poza mitologię pasterską.
"Kotolis" istnieje naprawdę
Pierwszy osobnik należący do niezbadanego dotąd gatunku trafił w ręce naukowców w 2008 roku. Wtedy podejrzewano, że to hybryda lisa i kota. Badaczom nie pozostało nic innego, jak przeprowadzić szereg badań i obserwacji, które po latach przybliżyły ekspertów do poznania prawdy na jego temat.
Według analiz genetycznych przeprowadzonych przez Francuską Agencję Bioróżnorodności, nietypowe koty z Korsyki, które miejscowi nazywali “kotolisami” różnią się od kotów leśnych i domowych zamieszkujących ten kontynent. A zatem można już oficjalnie mówić o nowym gatunku .
Jak wygląda "kotolis"?
Nie bez powodu istniało przekonanie, że “ghjattuvolpe” są spokrewnione z kotami. Swoim wyglądem przypominają koty domowe i żbiki europejskie . Badania udowodniły jednak, że to tylko podobieństwa wizualne. W rzeczywistości są od nich większe, ich uszy są szerzej rozstawione i mają dłuższe zęby, zbliżone do psich.
Charakterystycznym elementem ich wyglądu jest zakończony pierścieniami ogon, paski na przednich nogach i brzuch o rudawym ubarwieniu. Mają jedwabistą, gęstą sierść, przez która trudno przedrzeć się pchłom, kleszczom i wszom. Taka szata pozwala im również doskonale kamuflować się w ich naturalnym środowisku.
To nowy gatunek, o którym wciąż niewiele wiadomo
Mimo że “kotolis” jest już uznany za nowy gatunek, wciąż niewiele wiadomo na jego temat. Według przypuszczeń naukowców zwierzęta te pojawiły się na Korsyce ok. 6500 lat temu, kiedy miejsce miała druga kolonizacja wyspy. Badania, które będą przeprowadzane w najbliższej przyszłości, pozwolą nie tylko poznać go lepiej, ale także zapewnić odpowiednią ochronę i nie dopuścić do jego wyginięcia.
W ciągu ostatnich lat udało się nawet schwytać kilkanaście osobników, przebadać je i założyć obroże, po czym wypuścić do naturalnego środowiska. Ustalenie kolejnych faktów na temat endemicznego gatunku zwierząt z Korsyki to jedynie kwestia czasu.
źródło: focus.pl; wamiz.pl