Swiatzwierzat.pl Psy Nastolatek z żalem oddaje psa do schroniska. Powód wstrząsnął pracownikami. Jak mogli go wypuścić?
Nastolatek przyszedł do schroniska, by oddać psa. źródło: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W HRABSTWIE SENATOBIA-TATE

Nastolatek z żalem oddaje psa do schroniska. Powód wstrząsnął pracownikami. Jak mogli go wypuścić?

25 grudnia 2023
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Do schroniska dla bezdomnych zwierząt zgłosił się niepełnoletni chłopak w towarzystwie kundelka, którego planował oddać. Dyrektorka oraz pracownicy placówki nie przestawali płakać, gdy nastolatek zdradził im swoją historię. Dzięki pomocy ze strony nieznajomych życie doświadczonego przez los 17-latka znów może wrócić na właściwe tory.

17-latek chciał oddać psa do schroniska. Sam potrzebował pomocy

Rezygnacja z opieki nad czworonożnym przyjacielem nie jest łatwą decyzją i niekiedy uzależniona jest od trudnej sytuacji życiowej właściciela. Przekonała się o tym Kris Robinson, tymczasowa dyrektorka schroniska dla zwierząt hrabstwa Senatobia-Tate w stanie Mississippi. Pewnego razu kobieta zajmowała się bieżącymi sprawami w biurze, kiedy zauważyła osobę przechadzającą się podwórzem placówki. Tuż za nią kroczył średniej wielkości szczeniak. Chłopaka zaproszono do środka i spytano o powód odwiedzin. Wówczas ze łzami w oczach wyjawił, że rodzina wyrzuciła go z domu i nie jest w stanie dłużej podołać opiece nad zwierzęciem.

Zastanawiam się, czy moglibyście zabrać mojego psa - spytał nieśmiało, po czym schylił głowę i mówił dalej. - Nie mam gdzie się podziać. Mieszkam teraz pod mostem i po prostu nie stać mnie na to, żeby się nią opiekować… Kiedy wychodzę i próbuję znaleźć pracę, mam nadzieję, że ona zostanie na miejscu, ale prostu się o nią martwię - wyznał zaledwie 17-letni chłopak.

Zrzut ekranu 2023-12-25 125802.png
Suczka wcale nie chciała rozstawać się ze swoim właścicielem. źródło: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W HRABSTWIE SENATOBIA-TATE
"Mamo, kup mi królika!". Ten festiwal życzeń trwa od lat. Najpierw pod choinkę, potem do schroniska

Bezdomny nastolatek ledwo wiązał koniec z końcem. Pragnął dla swojego psa lepszego życia

Opowieść bezdomnego nastolatka nieomal złamała kobiecie serce. Dyrektorka placówki od razu zauważyła, że około 4-miesięczny mieszaniec rottweilera i owczarka niemieckiego imieniem Jada jest zadbany, względnie ułożony, a przede wszystkim bardzo mocno przywiązany do swojego opiekuna . Chociaż w schronisku brakowało miejsca dla kolejnych podopiecznych, Robinson przyjęła suczkę. Jej właściciel nie był przecież złym człowiekiem, a zarazem nie miał wpływu na to, w jakiej rodzinie się urodził.

Zrzut ekranu 2023-12-25 131157.png
Zdjęcie suni opublikowano w mediach społecznościowych. źródło: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W HRABSTWIE SENATOBIA-TATE

Chociaż w głębi serca chłopak wcale nie chciał oddawać Jady, zdawał sobie sprawę, że to jedyna szansa na zapewnienie suczce szczęśliwego życia. Nastolatek zostawił w schronisku torbę z karmą dla psów, a kiedy odchodził, Robinson widziała, jak rękawem ociera łzy. Po tym, jak 17-latek zniknął z zasięgu wzroku suczki, Jada wspięła się na jedno z krzeseł i wyjrzała tęsknie przez okno. Robinson miała świadomość, że nikt nie jest w stanie zająć miejsca chłopaka w sercu suni. Udostępniła więc post na Facebooku, w którym opowiedziała ich przejmującą historię.

Zrzut ekranu 2023-12-25 130424.png
Opowieść chłopaka o jego psie wzruszyła pracowników schroniska. źródło: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W HRABSTWIE SENATOBIA-TATE

Niemal natychmiast do schroniska dla bezdomnych zwierząt zaczęły spływać wiadomości od osób, które oferowały pomoc bezdomnemu młodemu mężczyźnie i jego psu. Część z nich wyraziła chęć adopcji Jady, podczas gdy inni prosili, by nie rozdzielać czworonoga ze swoim opiekunem.

Ludzie nie zostawili chłopaka bez pomocy. Nastolatek i jego pies odnaleźli miejsce, gdzie mogą żyć razem

Mimo iż jednostki specjalizujące się w opiece nad bezpańskimi bądź porzuconymi zwierzętami dobrze radzą sobie ze znajdowaniem rodzin dla swoich podopiecznych, to rzadko zdarza się, aby musiały szukać domu dla człowieka. Tym razem postanowiono zaangażować w sprawę władze i wspólnymi siłami wspomóc 17-latka w kryzysie bezdomności. Na podstawie danych z oświadczenia o zrzeczeniu się praw opieki nad psem udało się wyśledzić chłopaka, a następnie załatwić dla niego nocleg.

Niebawem z pracownikami schroniska skontaktowała się rodzina, która zgodziła się przyjąć zarówno nastolatka, jak i wcześniej należącego do niego psa pod własny dach. Mało tego, wolontariusze powitali nieznajomego chłopaka z otwartymi ramionami, traktując go jak własnego syna.

Wsparcie lokalnej społeczności przerosło oczekiwania pracowników schroniska. Dzięki pieniądzom zebranym przez Pierwszy Zjednoczony Kościół Metodystyczny niepełnoletni chłopak i jego czworonożny przyjaciel nie muszą przejmować się tym, co przyniesie jutro. 17-latkowi zapewniono podstawową opiekę medyczną, w tym umówienie pierwszej w życiu wizyty u dentysty, a także wyżywienie i środki do kontynuowania edukacji. Kilka dni później zaproszono chłopaka do placówki na ponowne spotkanie z Jadą, podczas którego trudno było mu powstrzymać łzy wzruszenia.

Podbiegła i skoczyła na niego. Miał szeroki uśmiech na twarzy - powiedziała pracowniczka schroniska.

Zrzut ekranu 2023-12-25 122255.png
źródło: SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W HRABSTWIE SENATOBIA-TATE

Ta inspirująca historia jest przypomnieniem, że nie wszystkie decyzje o rozstaniu z ukochanym zwierzakiem są podyktowane egoizmem i wygodnictwem. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, powstrzymajmy się od osądów i podajmy pomocną dłoń. Być może jednym bezinteresownym gestem uchronimy psa przed życiem w schronisku, ale również sprawimy, że dzieci i nastolatkowie w trudnej sytuacji życiowej nie będą zmuszeni tułać się po ulicach.

Źródło: The Dodo

Pod zamkniętym sklepem zostawił psa i poszedł. Suczka w ciąży trzymała się kurczowo jednego miejsca
Teściowa postawiła sprawę jasno. Zamiast z synową, tak woli spędzić święta. Jej decyzja wywołała skandal
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy