Mężczyzna znajduje kotka uwięzionego pod autobusem. Odtąd już nic nigdy nie było takie samo

Mateo znalazł kotka uwięzionego pod autobusem

Autor wpisu jak zawsze wracał do swojego domu, gdy niespodziewanie usłyszał dźwięki, które go zaniepokoiły. Rozpaczliwe miauczenie kota niosło się nieopodal sklepu z częściami do samochodów. Zaintrygowany mężczyzna zdecydował, że będzie podążał za dochodzącym do jego uszu dźwiękiem.

W krótkim czasie udało mu się zlokalizować rozpaczającego kotka w jednym z zaparkowanych nieopodal autobusów. Jak się okazało, malec wślizgnął się pod maskę auta i wszedł aż w komorę silnika. To zdecydowanie ograniczało mężczyźnie nie tylko dostęp do zwierzęcia, ale także pole widzenia.

- Udało mi się znaleźć go w silniku. Nie widziałem zbyt wiele, ale jego miauczenie świadczyło o tym, że jest przestraszony – powiedział Mateo portalowi Love Meow.

Mateo postanowił, że uda się po karmę do pobliskiego sklepu i z jej pomocą wywabi płaczącego kotka na parking. Niestety, malec był zbyt przerażony, aby opuścić swoją kryjówkę. Mężczyzna zostawił pokarm pod autobusem i zdecydował, że zajrzy do niego ponownie po kilku godzinach. Gdy wrócił na miejsce z karmy zostało niewiele, lecz zjadły ją dorosłe koty grasujące w pobliżu.

Mężczyzna uratował kotka spod autobusu

Nie zastanawiając się dłużej, Mateo założył rękawice, aby wyciągnąć kocię i zabezpieczyć je przed czyhającym zagrożeniem, które stanowiły dorosłe zwierzęta. Zajęło mu to więcej czasu, niż mógł się spodziewać, lecz finalnie udało mu się go schwytać.

Oczom Hiszpana ukazał się mały pręgowany kociak o rudym futerku. Zauważył, że jest nie tylko brudny, ale także ma infekcję oczu. Zabrał go więc do domu, a następnie do weterynarza, który pomógł maluchowi powrócić do zdrowia.

- Trząsł się i miauczał przez całą drogę do domu. Kiedy dotarliśmy na miejsce, położyłem go w łazience otulonego ręcznikiem i dałem jedzenie, wodę i czas na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia – wyjawił Mateo.

Od tamtej pory Cal, ponieważ tak nazwał go nowy opiekun, towarzyszy swojemu wybawicielowi na każdym kroku. Chociaż zdarza mu się grandzić i przysparzać kłopoty domownikom, Mateo nie wyobraża sobie życia bez swojego mruczącego przyjaciela. Szczęśliwy opiekun pochwalił się w sieci efektami jego przemiany.

- Na początku był nieśmiały, ale pragnął przytulania i opieki. Poświęciłem mu tyle uwagi, ile mogłem i zapewniłem mu wszystko, co tylko byłem w stanie – napisał w sieci opiekun rudego kociaka.

Na przestrzeni kolejnych dni Cal przeszedł ogromną metamorfozę. Teraz jest czysty, zdrowy i ma opiekuna, którego wita głośnym miałczeniem za każdym razem, gdy tylko wraca do domu.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Z ukrycia nagrała mężczyznę z psem. Scena o zachodzie słońca ujęła za serce miliony

• Huk rosyjskich ostrzałów przestraszył zwierzęta. Lew Precel został ranny

• Drapieżny ptak wypuszcza z dzioba kociątko. Spacerowicze dostali szansę uratowania mu życia

źródło: lovemeow.com; reddit/mape14