Swiatzwierzat.pl

unsplash/Catherine Merlin

Los się odwrócił. Chciał zabić dzikie zwierzęta, skończył zadeptany przez słonie

24 Marca 2022

Autor tekstu:

Ewa Matysiak

O tym, że karma zawsze wraca przekonali się kłusownicy w Republice Południowej Afryki. Weszli na teren Parku Narodowym Krugera i zostali zauważeni przez strażników. Na ich nieszczęście w trakcie ucieczki natrafili na stado rozjuszonych słoni, które rzuciło się za nimi w pogoń. Nie wszyscy uczestnicy nielegalnego polowania uszli z życiem. Jak informuje brytyjski dziennik Daily Mail, trzech kłusowników wpadło na stado słoni podczas ucieczki przed strażnikami przyrody. Spotkanie z zagrożonym wyginięciem gatunkiem okazało się być tragiczne w skutkach dla jednego z mężczyzn.

Kłusownicy polowali na nosorożce. Sami stali się ofiarą

Z ustaleń strażników wynika, że trzej kłusownicy wyruszyli do parku, aby upolować nosorożca. Zostali jednak złapani na gorącym uczynku i w trakcie ucieczki natrafili na stado słoni , które wpadło w furię.

Dwóm mężczyznom udało się wyjść cało z niebezpiecznej sytuacji, jednak los nie był łaskawy dla ostatniego wspólnika nielegalnego precedensu.

Mężczyzna został zadeptany na śmierć. Jego ciało zostało odnalezione w południowej części parku przez strażników obiektu. W porzuconej przez niego lub jego wspólników torbie znaleziono prowiant, topór, a także broń palną w postaci karabinu.

Pracownikom parku narodowego udało się schwytać jednego z uciekinierów. Do pogoni wykorzystali helikopter oraz psy tropiące.

Podziękowania i pochwały dla strażników

Do niefortunnego zdarzenia na terenie obiektu odniósł się Gareth Coleman, dyrektor Parku Narodowego Krugera. W wydanym oświadczeniu wyraził on swoją wdzięczność i uznanie za determinację strażników w poszukiwaniu kłusowników oraz ubolewanie z powodu śmierci jednego z myśliwych.

- Szkoda, że doszło do niepotrzebnej utraty życia. Tylko dzięki dyscyplinie, pracy zespołowej i wytrwałości będziemy w stanie powstrzymać falę kłusownictwa na nosorożcach w Parku Narodowym Krugera – oświadczył Gareth Coleman (Daily Mail).

Ostatni z przestępców wciąż znajduje się na wolności. Trwają jego poszukiwania.

To kolejny śmiertelny wypadek z udziałem słoni na terenie parku narodowego. Wcześniej pisaliśmy o zdarzeniu, które miało miejsce w Demokratycznej Republice Konga , gdzie zwierzęta zawędrowały na pobliskie pola i w gniewie staranowały dwóch starszych farmerów.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]  Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta.  Bądź z nami! 

Tagi:

Podobne artykuły

Pozostałe

31. finał WOŚP bez fajerwerków? Jurek Owsiak obiecał zatroszczyć się o zwierzęta
Czytaj więcej >

Pozostałe

Internauci oburzeni kreacją Kylie Jenner. Gloryfikacja polowań na zwierzęta? Zaskakujące stanowisko PETA
Czytaj więcej >

Pozostałe

Holandia chce zakazać designerskich ras psów i kotów. Na "czarnej liście" najpopularniejsze pupile
Czytaj więcej >

Pozostałe

Jaki jesteś w miłości? Wszystko zależy od tego, czy najpierw zauważysz ptaki, czy konia
Czytaj więcej >

Pozostałe

Rolnik nie wierzył, że zniosła to kura. Na widok jajka z ogonem w sieci zapanował szał
Czytaj więcej >

Pozostałe

Pożar w stadninie koni Huculski Raj. Prawie wszystkie zwierzęta zginęły, dwie osoby w szpitalu
Czytaj więcej >
Ewa Matysiak

Wydawczyni i redaktorka prowadząca w SwiatZwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]