Kotka prędzej zginie niż pozwoli zabrać się do weterynarza. Nagranie przepychanek ma 1,5 mln wyświetleń
Niewiele kotów reaguje ze spokojem, kiedy wiedzą, że zbliża się wizyta u weterynarza. Kiara nie miała jednak świadomości, że jej rudzielec posunie się do takich czynów. Zapierająca się wszystkimi kończynami kotka ani myślała, żeby wejść do transportera. Prawdziwa “drama queen” musiała postawić na swoim, przeraźliwie krzycząc i wyrywając się swojej opiekunce. Filmik z przygotowań do wizyty u weterynarza stał się prawdziwym hitem wśród właścicieli mruczków, zwłaszcza tych, którzy zmagają się z podobnym problemem.
Ruda kotka wybiera się do weterynarza. Wideo zgromadziło ponad milion wejść
Kiara Burns jest właścicielką rudej kotki, która potrafi postawić na swoim. W viralowym filmiku, który zgromadził na TikToku ponad milion wyświetleń, widać, jak czworonożna przyjaciółka szykuje się do wizyty u weterynarza . Tak się przypadkowo złożyło, że tego samego dnia wypadała także ważna rocznica dla tej dwójki.
Wszystkiego najlepszego z okazji 5. rocznicy adopcji, jesteś najlepszą rzeczą, która mi się przydarzyła. Hazel, nie ułatwiasz mi tego, ale kocham Cię, jak najmocniej się da! – pisze właścicielka mruczka.
Patrząc na to, jak zachowała się kotka w filmiku, życzenia brzmią nadzwyczaj ironicznie . Kochanie takiej temperamentnej kotki na pewno musi być trudne, ale Hazel potrafi by także urocza.
Kotka płakała wniebogłosy. Prędzej zginie, niż wejdzie do transportera
Nagranie zaczyna się donośnym płaczem. Kotka miauczy wniebogłosy, a jej przeraźliwy wrzask wywołuje ciarki na plecach. Wydaje się naprawdę przestraszona, jakby walczyła o życie. Czy ktoś ją krzywdzi?
Otóż nie. To tylko znak, że zbliża się wizyta u weterynarza . Hazel nienawidzi swojego miękkiego transportera, a myśl o wejściu do środka budzi w niej paniczne przerażenie. Kiedy więc jej opiekunka próbuje umieścić kotkę w torbie, ta przeraźliwie płacze i wyrywa się. Kiara próbuje cierpliwie zanosić uciekającą Hazel na miejsce i podejmować kolejne próby. Łudzi się, że w końcu się uspokoi.
Dokumentuje niejedno podejście do umieszczenia kotki w transporterze, ale wszystko to na marne. “Dlaczego, Hazel?” – lamentuje zniecierpliwiona właścicielka, a jej ból zrozumie każdy właściciel pupila, który nie przepada za wizytami u weterynarza.
Powiedzmy, że nie udało nam się dotrzeć na wizytę – brzmi podpis pod TikTokiem.
Internauci mieli wiele do powiedzenia. "Kotów nie da się zrozumieć"
Nagranie spotkało się ze zrozumieniem innych właścicieli kotów. W zabawnym wideo rozpoznają wiele zachowań, które przejawiają także ich mruczki.
- Pierwszy dzień w przedszkolu
- Mój rudzielec też tak zrobił, a kiedy udało się go umieścić w torbie, nasikał do środka :)
- Tak szczerze, to jako recepcjonistka weterynaryjna otrzymuję wiele telefonów w stylu: “Przykro mi, ale spóźnimy się na wizytę, bo nie możemy włożyć kota do transportera”
- Mój też tego nie znosi, ale kiedy torba tak po prostu stoi, to nagle staje się jego ulubionym miejscem… Kotów nie da się zrozumieć
Kiarze zależało na tym, żeby ludzie zobaczyli też inną stronę Hazel. W ramach ocieplania wizerunku grymaśnej kotki wstawiła wideo, na którym czworonożna przyjaciółka domaga się pieszczot.
To pomarańczowa kotka, która nie lubi robić niczego, czego nie chce, zwłaszcza odwiedzać weterynarza! Ale po krzyku na całe gardło przytula się natychmiast, więc naprawdę jest po prostu genialną dziewczyną.
Źródło: newsweek.com, TikTok/kiaracburns