Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 30.08.2023 14:48

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Jednooki kociak płakał za mamą. Znaleziono go w nietypowym miejscu, fot. Instagram/feralcatcolony

Maleńką kotkę znaleziono w kolonii bezdomnych kotów. Potrzebowała natychmiastowej pomocy, liczyła się każda godzina. Zwijająca się z bólu kotka od dawna krzyczała o pomoc, ale nikt jej nie słyszał. Rozpoczęła się walka z czasem, wychudzone maleństwo mogło uratować jedynie usunięcie oczka.

Kotka mieszkała w kociej kolonii. Płakała z bólu, potrzebowała pomocy

Drobna kotka błąkała się po kolonii bezdomnych kotów. Chociaż wokół było wiele skrzywdzonych przez los zwierząt, to ona potrzebowała najpilniejszej pomocy. Kiedy ratownicy dowiedzieli się o kotce, natychmiast pognali jej na ratunek.

Kruszynę odnaleziono pod stertą sklejki, ukrywała się w cieniu i przeraźliwie płakała. Boleśnie zainfekowane oczko sprawiało jej ból nie do wytrzymania. Jedyną nadzieją na ukojenie cierpienia była operacja.

Podniosłam ją i poszła do nosidełka. Przez jakiś czas leżała na moich kolanach, płakała w nosidełku. Kiedy ją przytuliłam, przestała – opowiada ratowniczka.

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Kociaka znaleziono pod sklejką, fot. Instagram/feralcatcolony

Oko Gemmy musiało zostać usunięte. Jednooka kotka trafiła do nowego domu

Gemma natychmiast otrzymała pomoc lekarską. Jej bolesne, zakażone oczko musiało zostać usunięte. Nie dało się z nim już nic zrobić. 

Niestety Gemma była na razie za słaba na operację, musiała najpierw dojść do siebie. 6-tygodniowy kociak trafił do domu zastępczego, gdzie miał do końca się wykurować i przejść przez proces socjalizacji.

Musiała być pulchna i to był mój cel. Była tylko skórą i kośćmi – mówi Donna, mama zastępcza.

Żądna uczuć kotka zasypywała nową rodzinę przytulasami i całusami. Uwielbiała być blisko ludzi i bez przerwy mruczała, żeby pokazać zadowolenie. 

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Zainfekowane oczko stanowiło przerażający widok, więc ukrywano je na zdjęciach, fot. Instagram/feralcatcolony

Powiedziałam jej, że nie musi mi dziękować. Powiedziałam jej, że jest kochana i bezpieczna i że nigdy nie będzie się o nic martwić.

Po niecałych dwóch tygodniach spędzonych u Donny, Gemma była w końcu gotowa na operację oka. Miała w końcu przestać cierpieć z powodu przeraźliwych bólów.

Na szczęście operacja przebiegła bez komplikacji, a kotka oficjalnie stała się w połowie ślepa. Jej mama zapewniła jej komfort w trakcie rekonwalescencji.

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Usunięcie oczka było jedyną rzeczą, jaką mógł zrobić weterynarz, fot. Instagram/feralcatcolony

Gemma rosła jak na drożdżach. W końcu przyszedł moment pożegnania

Nie minęło dużo czasu, zanim Gemma stanęła na nogi. Radosna kotka pokazała się od dotychczas nieznanej strony – bawiła się zabawkami, biegała i wspinała się na meble. Brak jednego oka nie przeszkadzał jej w psotach.

Co za przemiana, która się w niej dokonała. Koniec z okropnym, bolesnym okiem. Jest niezwykle wdzięczna i całuje mnie w nos, żeby mi to powiedzieć – mówi zastępcza mama.

Gemma w końcu była gotowa rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Donna wypełniła swoje obowiązki jako zastępcza mama. Kotka miała trafić do rodziny, która będzie się nią zajmować do końca.

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela
Tymczasowa mama Gemmy bardzo przywiązała się do kotki, fot. Instagram/feralcatcolony

Jest absolutnym aniołem i opiekowanie się nią było dla nas wielką przyjemnością. Oglądanie jej operacji oczka i sterylizacji, obserwowanie jej rozkwitu i dostrzeganie jej odporności to po prostu piękna rzeczy, którymi byłam częścią – wspomina Donna.

Gemma trafiła do kochającego domu, na który zasłużyła. Już teraz obsypuje nową rodzinę czułością i przytulasami. Nigdy nie zapomni jednak pomocy Donny, bez której kotka nie stanęłaby na nogi.

Źródło: lovemeow.com