Kotka konała tuż przy wrocławskim dworcu. Na jej małej główce rany zaczęły już gnić
Trwa okres, w którym liczba bezdomnych zwierząt intensywnie rośnie. Ma to związek z czasem wakacyjnym, podczas którego wielu właścicieli postanawia porzucić swoje zwierzęta oraz z sezonem rozrodczym. Drugi problem dotyczy przede wszystkim kotów. Masowo rozmnażające się zwierzęta nie zawsze są w stanie zapewnić swojemu potomstwu bezpiecznych do życia warunków. Często matki giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a kocięta są pozostawione na pastwę losu. To, czy uda im się przeżyć, w dużej mierze zależy od tego, czy spotkają ludzi, którzy się nimi zainteresują. Kocie maleństwo umierające nieopodal torów na stacji kolejowej Wrocław Główny zostało znalezione przez pracownicę kolei. Kobieta postanowiła o nie zawalczyć.
Kocię ma poważny uraz głowy
Kobieta pracująca w nastawni na stacji kolejowej Wrocław Główny, podczas wykonywania swoich codziennych obowiązków, zauważyła w krzakach rosnących obok torów małe zwierzę. Okazało się, że jest to maleńki kot . Był bardzo słaby, nie dał rady samodzielnie utrzymać się na nogach. Ponadto maleństwo miało dużą ranę na głowie . Nie potrzeba było opinii specjalisty, żeby wiedzieć, że bez pomocy weterynaryjnej ta istotka nie ma szans na przetrwanie.
Kobieta zabrała zwierzątko ze sobą. Zawinęła je we własne ubranie robocze, a następnie poprosiła o pomoc wrocławską organizację pożytku publicznego, Ekostraż . Przedstawiciele przejęli kocię i natychmiast przetransportowali je do kliniki dla zwierząt . Tam mogło liczyć na pomoc lekarzy oraz techników weterynarii.
Stan kotka jest krytyczny
Kocię zostało znalezione przez kobietę w ostatniej chwili. Jest bardzo słabe , pozostawione same sobie, z całą pewnością umierałoby w męczarniach. Rana na głowie pojawiła się prawdopodobnie w wyniku konfrontacji z innym zwierzęciem. Nie goi się tak, jak powinna. Zaczęła już gnić, a wokół niej znaleziono jaja much .
Zaraz po pojawieniu się w klinice, kocię było w stanie hipotermii - miało mniej niż 36 ° C, co dla tak małego zwierzęcia jest stanem zagrożenia życia. Poza tym czworonóg ma ograniczoną świadomość, nie reaguje prawidłowo na wszystkie bodźce.
Nie jest w stanie samodzielnie wykonywać podstawowych czynności fizjologicznych takich jak jedzenie oraz wydalanie moczu . Wszystkie problemy mogą wynikać z ogólnego osłabienia organizmu, ale specjaliści podejrzewają również uraz kręgosłupa . Aby to potwierdzić, konieczne jest przeprowadzenie szerszej diagnostyki.
Kocię ma szanse przeżyć ale potrzebuje profesjonalnej pomocy
Aktywiści z wrocławskiej Ekostraży chcą walczyć o życie kociątka znalezionego przy torach, bo wiedzą, że jest jeszcze szansa na to, żeby mógł on normalnie funkcjonować . Niestety, diagnostyka oraz proces leczenia niosą za sobą ogromne koszty .
Organizacja opiekująca się zwierzakiem nie ma środków na wdrożenie leczenia , które stanie się szansą na życie dla maleństwa. Dlatego utworzono zbiórkę na ten cel, którą można wesprzeć, klikając <TUTAJ> . Konieczne jest między innymi przeprowadzenie tomografii komputerowej . Badanie to dostarczy informacji na temat stanu kręgosłupa kotka. Dopiero wtedy będzie można podjąć kolejne kroki.
Źródło: pomagam.pl, facebook.com/EKOSTRAZ