Kot wraca do domu z notatką wystająca zza obroży. Wtem cała prawda wychodzi na jaw
Kot o imieniu Pixi wrócił do domu z nową obrożą na szyi, a fakt ten bardzo zaskoczył jego właścicieli. Wszystko wskazywało na to, że stoi za tym obca osoba, dlatego postanowili przyczepić do niej liścik z prośbą o wyjaśnienie zagadkowej sytuacji. Po otrzymaniu odpowiedzi wszystko stało się jasne. Okazało się, że Pixi od dawna prowadzi podwójne życie.
Kocur zaskoczył swoich właścicieli. Wrócił do domu z nową obróżką
Pixi to szary kocur, który uwielbia spędzać czas poza domem. Mimo iż zdania na temat wypuszczania kota samopas na dwór są podzielone, jego właściciele pozwalają mu na to, aby mruczek wychodził i wracał do nich, kiedy ma na to ochotę. Zazwyczaj powroty do domu wyglądały podobnie. Zwierzak witał się z domownikami, prosił o jedzenie, a następnie udawał się na drzemkę na ulubionym legowisku.
Jednak pewnego dnia Pixi wrócił do domu w nowej obroży. Było to dla jego właścicieli o tyle zaskakujące, ponieważ nie kupowali mu ostatnio podobnych akcesoriów. Nawet do głowy nie przyszło im, aby założyć swojemu kotu obrożę, bowiem przy przechodzeniu przez siatkę czy inne szczeliny mógł przypadkiem wyrządzić sobie krzywdę.
Niemniej ignorując potencjalne zagrożenie, rodzina postanowiła przyczepić do obróżki liścik adresowany do osoby, która to zrobiła. Liczyli na to, że niebawem dostaną odpowiedź. Okazało się, że Pixi ukrywa przed nimi więcej, niż się spodziewali.
Kot miał więcej tajemnic niż przypuszczali
Opiekunowie szarego kocura już na drugi dzień po nadaniu liściku otrzymali odpowiedź zwrotną. Okazało się, że ich pupil prowadzi podwójne życie. Obrożę nałożyli mu ludzie, do których mruczek regularnie przychodzi z wizytą:
My daliśmy mu na imię Hurache. Najwyraźniej ten kot ma dwa domy. Pozdrawiamy! - odpisali nieznajomi.
Zszokowani właściciele Pixiego szybko zrozumieli, dlaczego ich pupil tak często znika na długie godziny. Pupil po prostu dzieli swój czas między dwiema rodzinami. Sprytny kot z pewnością czerpał z tego faktu mnóstwo korzyści - mógł liczyć na podwójną porcję pieszczot, jedzenia i uwagi. Czego mógłby jeszcze chcieć? To brzmi jak życie idealne.
Historia kota z podwójnym życiem może być przestrogą dla właścicieli wychodzących mruczków
Pierwotni opiekunowie Pixiego postanowili uszanować upodobania swojego pupila. Pozwolili mu żyć po swojemu, licząc się z tym, że nie będą jedynymi ludźmi, z którymi kocur chętnie spędza czas.
Ta historia jest doskonałym przykładem na to, że warto chipować swoje zwierzęta , szczególnie jeżeli zdarza im się udawać na samotne przechadzki. W przeciwnym wypadku pupil może zostać wzięty za bezdomnego i wywieziony do schroniska dla zwierząt lub przygarnięty przez kogoś, kto z dobroci serca postanowi mu pomóc.
Źródło: wamiz.es