"Jeśli przeżyje, to będzie cud". Wróciła do domu i zastała kota w takim stanie, wiadomo, co grozi oprawcy
Policjanci ze Świebodzic (woj. dolnośląskie) otrzymali wezwanie w sprawie znęcania się nad kotem. Kiedy przybyli na miejsce zdarzenia, zrozumieli, z jakim okrucieństwem mieli do czynienia. Leżący bez ruchu kocur był sparaliżowany bólem. Jego oprawca zniknął, jednak schronisko obiecuje, że nie puści mu tego płazem.
Schronisko w Świebodzicach wezwane do okrutnej zbrodni. Życie kota wisi na włosku
Komisariat Policji w Świebodzicach zgłosił się do kierowczyni interwencyjnej w celu zabezpieczenia pobitego kota. Stan, w jaki zastano zwierzę, łamał serce .
Naprawdę nie wierzyliśmy, że w XXI wieku, kiedy tyle mówimy o empatii, prawach zwierząt, może dojść do takiego aktu bestialstwa - pisze “Fundacja Mam Pomysł” Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy.
Kiedy pomoc przyjechała na miejsce, kot Nunuś leżał skulony w kuwecie . Obecna w mieszkaniu kobieta poinformowała ratowników, że zwierzę zostało pobite przez jej partnera . Nie był to pierwszy raz. Zaledwie dwa tygodnie wcześniej mężczyzna połamał zwierzęciu żebra .
13 połamanych żeber, odma, urazy. "Jeśli przeżyje, to będzie cud"
Kiedy kobieta wróciła do domu, zastała zwierzę w złym stanie. Nauczona doświadczeniem, wiedziała, że musi za to odpowiadać jej partner, który po raz kolejny wyładował złość na niewinnym kocie.
Po przetransportowaniu kota do schroniska, podczas wstępnego badania zaczął potwierdzać się fakt, że zwierzę zostało pobite i rozpoczyna się walka o jego życie. Zwierzę miało krytycznie niską temperaturę ciała, wyraźnie widoczne zaczerwienienia różnych części ciała oraz krwiaki. Zwierzę było obolałe i cierpiało .
3-letni kocur postanowił, że nie odejdzie bez walki. Mimo trzynastu połamanych żeber i odmy, pozostaje prawdziwym wojownikiem.
Świdnickie schronisko się nie poddaje. Chcą ukarania sprawcy
Personel schroniska każdego dnia walczy o życie i zdrowie Nunusia. Zwierzę trafiło do domu tymczasowego, gdzie kocur z każdym dniem rozkwita. Ani nie myśli, żeby poddać się w swojej walce o sprawność.
Pracownicy ośrodka, do którego trafił mruczek, mieli do powiedzenia oprawcy wiele gorzkich słów. Obiecali, że sprawa skończy się w sądzie . Zgodnie z prawem, zwyrodnialcowi, który tak okrutnie potraktował bezbronne zwierzę, grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Znęcanie się nad zwierzętami jest karalne. Nagłaśniamy tę historię i deklarujemy, że dołożymy wszelkich starań we współpracy z Policją, Prokuraturą, biegłymi lekarzami weterynarii, aby doszło do ukarania sprawcy.
Ze względu na stan zdrowia kota, potrzebne mu jest leczenie. Niestety schronisko nie może opłacić go z własnej kieszeni, jako że wydatki znacznie przekraczają ich budżet. Dlatego zwrócili się do obserwujących z prośbą o wsparcie zbiórki .
Jesteśmy głęboko poruszeni tym, jak cierpi Nunuś. Apelujemy o wsparcie Darczyńców, bowiem wtedy będziemy mogli ze spokojem pokryć koszty wszystkich zabiegów, leczenia i diagnostyki - pisze schronisko.
Źródło: Facebook/FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy