Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Kotek miał tak spuchnięty nos, że nie mógł oddychać. To, co zagnieździło się w środku, budzi przerażenie
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 01.11.2023 16:30

Kotek miał tak spuchnięty nos, że nie mógł oddychać. To, co zagnieździło się w środku, budzi przerażenie

Kotek trafił do weterynarza ze spuchniętym nosem
Kotek trafił do weterynarza ze spuchniętym nosem, fot. YouTube/NeHumaneSociety

Zwierzak trafił do weterynarza z ulicy, gdzie cierpiał katusze przez niechcianego gościa w jednym z nozdrzy. Spuchnięty nos nie pozwalał kociakowi oddychać. Na szczęście w klinice wiedzieli, jak mu pomóc. Natychmiast przystąpiono do zabiegu, który uratował kociaka przed wieloma późniejszymi problemami. Dr Elizabeth Farrington pokazała, jak monstrualnie wielkie pasożyty potrafią zalegnąć się w ciałach naszych czworonożnych przyjaciół.

Kociak z powiększonym nosem trafił do weterynarza. Wiedzieli, co mu dolega

Kociak błąkał się po ulicy, kiedy uwagę przechodnia przykuł jego powiększony nos. Nie potrzeba było rozległej wiedzy medycznej, żeby zrozumieć, iż z maluchem było coś nie tak. Kocię natychmiast wylądowało u weterynarza, gdzie zespół medyczny wiedział, jak mu pomóc.

Wystarczyła para szczypiec i dużo odwagi, żeby zmierzyć się z obcym tkwiącym w nosie zwierzęcia. Dr Elizabeth Farrington nie pierwszy raz wykonywała podobny zabieg, a jednak sytuacja nadal napawała ją obrzydzeniem. Wiedziała, co zagnieździło się w nosie kociaka i musiała jak najszybciej pozbyć się pasożyta.

cuterebra (1).jpg
Nos kotka był spuchnięty, fot. YouTube/NeHumaneSociety
Jak pozbyć się sierści z domu i auta? Zrób tak, a kłaczki znikną w mig. Nawet zwierzak będzie w szoku

Weterynarz wyciągnął pasożyta z nosa kociaka. Larwa jeszcze się poruszała

Teraz wystarczyło już tylko zacisnąć szczypce na obcym ciele znajdującym się w nosie kociaka. Następnie kawałek po kawałku wyciągano z nozdrza malucha czarną, galaretowatą masę. Liczyła się cierpliwość i powolne manewrowanie narzędziami. W innym przypadku zwierzę mogło doznać niepotrzebnych obrażeń.

Jak coś tak wielkiego znalazło się w nosie kociego pacjenta? Problem tkwił w tym, że zwierzę było bezdomne i nikt nie zainteresował się jego stanem, dopóki nie było za późno. Bezdomny kociak nie miał nikogo, kto mógł mu pomóc. Zanim z jego nosa wyciągnięto pasożyta, zdążył on urosnąć do potężnych rozmiarów. 

Dobry właściciel zacznie zauważać, że zwierzę samo siebie drapie, coś go swędzi lub przeszkadza, i zabierze go do weterynarza - mówi dr Elizabeth Farrington.

cuterebra (3).jpg
Pasożyt z nosa kota, fot. YouTube/NeHumaneSociety

Na szczęście larwa, która tkwiła w nosie kota, została usunięta z organizmu pacjenta. W trakcie zabiegu pasożyt nie ucierpiał i pozostawiony na stoliku zaczął się poruszać. Dlaczego weterynarze nie byli zdziwieni widokiem robaka? Okazuje się, że pasożyt często atakuje właśnie kocięta.

Powodem, dla którego widzimy je szczególnie u kotów, zwłaszcza u kociąt, jest to, że są one małe. Są zagrożone, nie dbają o siebie tak dobrze, więc nie pozbędą się tego, mogą też połknąć larwę - mówi weterynarz.

Cuterebra - co to jest i gdzie występuje?

Czym był niechciany gość w nosie kociaka? Cuterebra to owady należące do gzowatych, rodziny owadów z rzędu muchówek. To właśnie ich larwy upodobały sobie zwierzęta jako miejsce zamieszkania.

Chociaż Cuterebra preferują króliki, te oportunistyczne pasożyty nie pogardzą lokum na ciele żadnego małego ssaka. Najczęściej ofiarami przebiegłych muchówek padają nazbyt ciekawskie zwierzęta domowe, często kopiące doły czy żywiące się w pobliżu zwierzęcych nor. To wokół nich zgromadzone są najczęściej jaja pasożyta, które następnie przyklejają się do żywiciela i kontynuują swój cykl życia.

Kiedy z jaj wykluwają się larwy, wywędrowują one w przyjaźniejsze miejsca na ciele takie jak różne otwory - usta, nos czy rany. Potrafią migrować pod skórą w poszukiwaniu dogodnego miejsca zamieszkania. Żeby zapewnić sobie dostęp do tlenu, tworzą na skórze małe otwory.

Jak pozbyć się larw Cuterebra? Przede wszystkim, nie róbmy nic na własną rękę. Zupełnie jak z kleszczami, najlepiej nie drażnić pasożyta i wyciągnąć go w jednym kawałku. Dlatego koniecznie zgłośmy się do weterynarza, który sprawnie poradzi sobie z larwami. Na szczęście pasożyt ten raczej nie występuje w Polsce, natomiast podobne działanie zalecamy w przypadku pojawienia się u zwierzęcia innych, popularniejszych w Polsce gzowatych.

Źródło: pl.maychola.com

Tagi: Kot Zdrowie